Umorzono dochodzenie w sprawie najścia w lutym tego roku grupy zamaskowanych osób na wykład Magdaleny Środy na Uniwersytecie Warszawskim - poinformowała w poniedziałek PAP Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
"Postępowanie zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego" - powiedział rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Dariusz Ślepokura. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ podjęła decyzję w tej sprawie jeszcze pod koniec czerwca, na razie umorzenie nie jest prawomocne, prawo do ewentualnego zażalenia przysługuje Uniwersytetowi Warszawskiemu.
W lutym grupa ok. 50 zamaskowanych osób wtargnęła do auli Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie prof. Magdalena Środa miała wygłosić wykład pt. "Moralność życia publicznego". Osoby te miały na twarzach maski konia, małpy, klauna; wyrwali drzwi do sali, po czym tańczyli i krzyczeli: "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Doszło do przepychanek z ochroną, następnie interweniowała policja; dwie osoby ukarano mandatem.
Prokuratura w połowie marca wszczęła dochodzenie w kierunku przestępstwa naruszenia tzw. miru domowego. Art. 193 Kodeksu karnego przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku dla tego, kto "wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza".
"Warunkiem karalności tego przestępstwa jest jednak więc wdarcie się do lokalu bądź nieopuszczenie go na żądanie. W tym przypadku wszyscy świadkowie zgodnie zeznali, że osoby zakłócające wykład na żądanie ochrony dobrowolnie wyszły z budynku i hałasowały przed budynkiem" - zaznaczył prok. Ślepokura. W sprawie - jak dodał - nie może być także mowy o wtargnięciu, bo "był to wykład otwarty i każda osoba, niezależnie od poglądów, mogła wejść na salę".
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.