Prymas życzy Polakom jedności

Ks. Prymas podkreślił, że święta Bożego Narodzenia to wielka radość dla świata, którą w tym okresie sobie nawzajem przekazujemy. Jak zauważył, choć miejsce urodzenia Jezusa może wydawać się liche, to "jednak z tego żłóbka rozpoczyna się wielkie dzieło Kościoła i otwiera droga zbawienia". Nawiązując do hasła programu duszpasterskiego w Kościele w Polsce na 2007 rok, które brzmi "Przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu (1 Kor 1, 26)", wezwał do refleksji nad swoim powołaniem i odpowiedzenia na nie. Za najważniejszych wydarzenie mijającego roku uznał pielgrzymkę Benedykta XVI do Polski. Podkreślił, przy tym, że nowy Papież kontynuuje to co czynił jego poprzednik Jan Paweł II. Przy okazji przypomniał wezwanie polskiego Papieża, by prosić Ducha Świętego żeby zmienił oblicze ziemi, a więc także nasze dusze. Ks. Prymas wskazał także, że w tym roku obchodziliśmy 25. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Jak podkreślił Polakom udało się przetrwać ten trudny czas lęku i cierpienia dzięki jedności. "My w tej jedności byliśmy zwarci, wtedy potrafiliśmy łatwiej przeżyć" - wspominał. Nawiązując do tego doświadczenia jedności kard. Glemp życzył jej wszystkim Polakom w kraju i zagranicą. "Niech to życzenie jedności będzie przesłaniem do wszystkich naszych braci, którzy są w kraju i tych, którzy wyemigrowali" - powiedział. W tym roku Ks. Prymas zaprosił do swej rezydencji dzieci, z którymi przełamał się opłatkiem. Dzieci życzyły Prymasowi Polski m.in., "aby nie kaszlał i był zdrowy, został święty i żeby Pan Bóg miał go w swojej opiece". - "Kaszel pewnie minie, ale bycie świętym to bardzo wielki wysiłek i dobre życzenie" - odpowiedział kard. Glemp. Inne dziecko życzyło mu: "Aby wszyscy ludzie do Księdza Prymasa się uśmiechali". - "Bardzo się cieszę z każdego uśmiechu, zwłaszcza dziecka" - dziękował kard. Glemp i na zakończenie pobłogosławił dzieci.