„Obowiązkiem Kościoła jest obrona praw człowieka i zabieranie głosu w istotnych sprawach społecznych" - powiedział abp Roberto Luckert.
Wiceprzewodniczący Episkopatu Wenezueli jest zaniepokojony działaniami rządu Hugo Chaveza. W wypowiedzi dla Radia Unión podkreślił, że obecne władze sieją społeczny strach i panikę. Tysiące mieszkańców Wenezueli żyje w ciągłym napięciu przed utratą pracy, gdyż takie konsekwencje ponoszą ludzie nie podzielający zdania władz. Abp Luckert oświadczył, że tamtejszy Kościół zawsze będzie stał po stronie pokrzywdzonych i bronił wolności słowa.
Za obronę powstańców styczniowych w 1863 r. car skazał duchownego na wygnanie w głąb Rosji.
Zaczął się dramat setek tysięcy Polaków zesłanych przez okupantów na "nieludzką ziemię".