Watykan zaczyna ofensywę dyplomatyczną w Azji - uważa Gazeta Wyborcza.
Wczoraj wierni w Hanoi pytali jednak, czy nadszedł już czas, by papież odwiedził Wietnam. Nie udało się to Janowi Pawłowi II, bo wietnamska partia bała się polskiego papieża uważanego za pogromcę komunizmu. Zgoda na wizytę Wietnamczyka w Watykanie to część azjatyckiej ofensywy Benedykta XVI, który zwłaszcza w Chinach i Wietnamie widzi ogromny potencjał dla rozwoju Kościoła. Gwałtownemu rozwojowi tutejszej gospodarki towarzyszy ożywienie religijne. Prym wiedzie buddyzm, ale wzrasta zainteresowanie chrześcijaństwem. - Kiedy narody Azji zaczynają intensywnie szukać wiary, Kościół chce być obecny, by nie przeoczyć tego momentu - uważa Sandro Magister, watykanista włoskiego tygodnika "L'Espresso". Stąd ogromne zaangażowanie Watykanu na rzecz ułożenia stosunków z Chinami oraz innymi krajami Azji. Watykan wyciąga gałązkę oliwną do Pekinu, proponuje normalizację stosunków i jest skłonny do daleko idących ustępstw, by móc skleić działający w tym kraju Kościół podziemny uznający zwierzchnictwo Rzymu z reżimowym Kościołem patriotycznym podporządkowanym Pekinowi. Watykańska dyplomacja zastrzega wprawdzie, że warunkiem każdego porozumienia z Chinami jest swoboda nominacji biskupów, ale za pontyfikatu Benedykta XVI Watykan wskazał sposób godzenia wpływów Pekinu z uprawnieniami Stolicy Apostolskiej. W czerwcu 2005 r. w Chinach wyświęcony został biskup pomocniczy Szanghaju, który należy do Kościoła patriotycznego, ale wcześniej uzyskał poufną zgodę papieża na przyjęcie święceń. W rezultacie biskup został uznany za przyszłego następcę arcybiskupa Szanghaju zarówno przez oficjalnego, jak i przez podziemnego ordynariusza Szanghaju. Po śmierci ich obu w Szanghaju najprawdopodobniej zniknie podział na Kościół podziemny i jawny. Podczas pierwszych nieoficjalnych kontaktów Chin z dyplomacją Benedykta XVI w 2005 r. Pekin powtórzył ponoć warunek zerwania przez Stolicę Apostolską stosunków dyplomatycznych z Tajwanem oraz zażądał gwarancji, że w Chinach Kościół nie stanie się azylem dla politycznych przeciwników reżimu, jak to się stało np. w PRL. Watykan odpowiedział postulatem wolności ewangelizacji. - Dla Watykanu poprawa stosunków z Wietnamem jest znakiem, że kiedyś uda mu się wypracować kompromis także w stosunkach z Chinami - uważa ojciec Bernardo Cervellera.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.