Na świecie jest coraz więcej zapomnianych konfliktów. Głos w tej sprawie zabrała międzynarodowa organizacja „Lekarze bez granic" przypominając, że światowe media przemilczają wiele toczących się wojen.
Zdaniem organizacji media obszernie informują o kolejnych przypadkach ptasiej grypy zapominając przy tym, że codziennie tysiące ludzi umiera na gruźlicę czy malarię. Dlatego też „Lekarze bez granic” lansują akcję „Powiedz mi więcej”. Jej celem jest zachęcenie widzów i czytelników by domagali się od dziennikarzy podejmowania przez nich zapomnianych problemów świata. Jak podkreślił Gianfranco De Maio, dyrektor ds. komunikacji włoskiej sekcji organizacji „Lekarze bez granic” na mediach spoczywa obowiązek prawdziwego przedstawiania sytuacji na świecie, a nie tylko pościgu za sensacją. Wyjaśnił, że kampania „Powiedz mi więcej” zmierza do tego, aby w mediach przedstawiany był prawdziwy obraz rzeczywistości. „Istnieje możliwość wysyłania kartek do dyrektorów gazet, rozgłośni radiowych i telewizji, aby poczuli się zmuszeni do przekazywania informacji na ten temat” – powiedział Radiu Watykańskiemu De Maio. Jego zdaniem wrażliwsze na zapomniane tematy są media katolickie, w których istnieje tradycja ścisłej współpracy z pracującymi w terenie misjonarzami. „Konflikt w Somalii, który przez wiele lat był przemilczany, trafił na pierwsze strony gazet, gdy władzę przejęły tam Trybunały Islamskie. Wydaje się, że temat stał się interesujący kiedy zaczęto mówić o konflikcie cywilizacji. Trwająca od prawie 20 lat wojna w Kolumbii, która spowodowała największą na świecie liczbę uchodźców nikogo jednak nie interesuje ponieważ - powiem z ironią – nie stanowi zagrożenia dla światowej cywilizacji” – stwierdził Gianfranco De Maio. Według członków międzynarodowej organizacji „Lekarze bez granic” na liście najbardziej zapomnianych przez media państw znajdują się: Somalia, Demokratyczna Republika Konga, Sri Lanka, Kolumbia, Czeczenia i Haiti.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.