Po problemach, jakie organizatorom XXVIII Światowego Dnia Młodzieży w Rio de Janeiro sprawiły podmiejskie tereny Guaratiba, władze miejskie postanowiły przeznaczyć to miejsce pod budowę nowej dzielnicy mieszkaniowej.
Według brazylijskiego portalu Globo, jest to wspólna propozycja uzgodniona przez burmistrza Rio de Janeiro, Eduardo Paesa, papieża Franciszka oraz arcybiskupa Rio de Janeiro, Oraniego Tempestę.
- Faktycznie, Kościół zainwestował duże środki, które nie mogą pójść na marne - miał stwierdzić Paes. Teren, na którym miały się odbyć uroczystości kończące Światowy Dzień Młodzieży, po długotrwałych opadach deszczu zamienił się w grzęzawisko. W tej sytuacji wszystko trzeba było przenieść w inne miejsce, na plażę Copacabana. Wcześniej przez półtora roku trwały prace nad przygotowaniem terenów Guaratiby do tego wielkiego wydarzenia z udziałem – jak planowano – co najmniej dwóch milionów osób. Przygotowano też niezbędną infrastrukturę.
Portal zwraca uwagę, że ani burmistrz, ani komitet organizacyjny ŚDM nie chcieli ujawnić, ile kosztowało przygotowanie tego niewykorzystanego terenu. Paes powiedział tylko, że radości z wizyty papieża „nie chce zamieniać na grę liczb księgowości i zysków ekonomicznych”. Podkreślił, że dzięki papieżowi Franciszkowi „Rio wiele zyskało”.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.