Metropolita Kaliforni zdecydowanie potępił projekt ustawy legalizującej samobójstwo ludzi terminalnie chorych w asyście lekarza.
Ustawa jest obecnie dyskutowana przez parlament stanowy. Kard. Roger Mahony wezwał zarazem katolickich polityków by opowiedzieli się za życiem i doprowadzili do odrzucenia ustawy. „Aktywna pomoc w samobójstwie jest czymś zupełnie niekoniecznym – nie tylko sprzeciwia się Bożym planom, lecz my po prostu nie potrzebujemy czegoś takiego” – powiedział hierarcha podczas wygłoszonej homilii w katedrze w Los Angeles. Kardynał zaapelował do wiernych o wywieranie presji na ustawodawcach, aby głosowali oni przeciwko temu, jak to określił „atakowi na życie”. W zeszłym tygodniu parlament stanowy zatwierdził projekt ustawy. Zgodnie z nią pacjenci, którym według opinii dwóch lekarzy pozostało nie więcej niż 6 miesięcy życia mogliby z własnego wyboru zażyć środek uśmiercający. Pacjent swą decyzję i rodzaj wybranej substancji musiałby potwierdzić pisemnie i ustnie. Lekarz natomiast przed podjęciem ostatecznego wyroku mógłby zażądać od pacjenta przebycia rozmowy z psychologiem. Obecna próba zalegalizowania eutanazji w Kalifornii jest czwartą z kolei. W Stanach Zjednoczonych, jak dotąd samobójstwo w asyście lekarza jest dozwolona tylko w jednym stanie.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."