Reklama

Bp Libera dla Radia Watykańskiego o swej nominacji

- Jestem Ojcu Świętemu wdzięczny, że zatroszczył się o diecezję płocką i mnie mianował jej ordynariuszem - powiedział bp Piotr Libera. Nowy ordynariusz płocki oświadczył, że najpierw chce się „nauczyć nowej diecezji, tamtejszego Kościoła i zamieszkujących ją ludzi". Ingres bp. Piotra Libery odbędzie się 31 maja, w święto Nawiedzenia Matki Bożej.

Reklama

RV: Przez ostatnie 9 lat i nam się współpraca z Księdzem Biskupem bardzo dobrze się układała. Czy dzisiejsza nominacja jest jednoznaczna z opuszczeniem Sekretariatu Episkopatu Polski? Bp Libera: Na tym etapie nie sądzę jeszcze, że będę się żegnał z sekretariatem. Trwa jeszcze kadencja sekretarza, wczoraj minęło 9 lat, drugie pięciolecie kończy się 1 maja 2008 r. Z punktu widzenia statutu Konferencji Episkopatu Polski, mogę tę funkcję pełnić dalej i myślę, że chciałbym przez ten niedługi czas próbować łączyć te obowiązki. Sekretariat Episkopatu Polski jest dobrze zorganizowany, jest mój zastępca, Płock nie jest daleko od Warszawy, więc mam nadzieję, że uda mi się tę drugą kadencję dokończyć. Myślę, że nie będzie tu jakiegoś uszczerbku ani dla diecezji, ani dla prac sekretariatu. Te struktury są okrzepłe i ufam, że starczy czasu i przede wszystkim sił by jeszcze poprowadzić Sekretariat, a równocześnie wchodzić w rzeczywistość diecezji płockiej. RV: W jednej z poprzednich rozmów Ksiądz Biskup powiedział, że lubi czytać Ojców Kościoła, także literaturę klasyczną grecką, łacińską. Ze sportów natomiast uprzywilejowane miejsce zajmowały biegi, rower i tenis. Czy jest jeszcze na to czas? Bp Libera: Owszem, tak. Z pisarzami starochrześcijańskimi mam kontakt, choć już nie tak bezpośredni w sensie pisania, studiowania analizowania. Ale muszę powiedzieć, że teksty patrystyczne, które znajduję każdego dnia w brewiarzu kapłańskim, są dla mnie kopalnią pewnych intuicji, pewnej refleksji, którą obdarzyli Kościół właśnie Ojcowie. Gdy chodzi natomiast o sport, staram się oczywiście aktywność podtrzymywać. Wczoraj, mimo pracy, udało mi się dokonać 50-minutowej przebieżki. Sport odgrywa u mnie ważną rolę, i tak będzie zapewne dalej, bo „w zdrowym ciele zdrowy duch”. Zgodnie z tą maksymą chciałbym dbać dalej też i o stronę fizyczną. W posłudze duchownego, księdza, biskupa oczywiście też, często są również sytuacje stresujące i sytuacje zmęczenia wewnętrznego. Uważam, że dobrze jest jakoś je rekompensować wysiłkiem fizycznym: czy to jazdą na rowerze, czy poprzez jogging lub tenis. Chciałbym je w dalszym ciągu praktykować.
«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama