Cechą wielkich teologów jest pokora trwania z Kościołem. Pomaga ona akceptować zarówno własne słabości, jak i słabości wspólnoty - stwierdził Benedykt XVI. Na audiencji ogólnej Papież powrócił do cyklu katechez o postaciach starożytnego Kościoła. Przypomniał osobę i dzieło Tertuliana z Kartaginy, który zapoczątkował chrześcijańską teologię w języku łacińskim.
Nie znamy dokładnych dat jego narodzin ani śmierci. Wiemy natomiast, że w Kartaginie, pod koniec II wieku, od pogańskich rodziców i nauczycieli otrzymał solidne wykształcenie retoryczne, filozoficzne, prawnicze i historyczne. Nawrócił się następnie na chrześcijaństwo, zafascynowany - jak się wydaje - przykładem męczenników chrześcijańskich. Zaczął ogłaszać swoje najbardziej znane pisma w roku 197. Jednakże zbyt indywidualistyczne poszukiwanie prawdy wraz z nieopanowanym charakterem - był człowiekiem rygorystycznym - przywiodły go stopniowo do porzucenia jedności z Kościołem i przyłączenia się do sekty montanistów. Jednakże oryginalność myśli w połączeniu z wyrazistym językiem zapewniły mu wybitne miejsce w starożytnej literaturze chrześcijańskiej. Znane są przede wszystkim jego pisma o charakterze apologetycznym. Wyrażają one dwa główne cele: jednym jest chęć odparcia najcięższych oskarżeń, jakie poganie stawiali nowej religii, drugim - bardziej proponującym i misyjnym - jest pragnienie przekazania orędzia Ewangelii w dialogu z kulturą tamtych czasów. Najbardziej znane jego dzieło - "Apologetyk" obnaża niesprawiedliwe postępowanie władz politycznych wobec Kościoła; wyjaśnia i broni nauczania i obyczajów chrześcijan; wskazuje na różnice między nową religią a głównymi nurtami filozoficznymi tamtych czasów; ukazuje triumf Ducha, który przemocy ze strony prześladowców przeciwstawia krew, cierpienie i cierpliwość męczenników: "Nic jednak nie pomoże wasze nadmierne nawet wyszukane okrucieństwo: jest ono raczej propagandą dla naszej wspólnoty. Jest nas coraz więcej, ilekroć nas tępicie: krew chrześcijan jest skutecznym nasieniem (semen est sanguis christianorum)!" (50,13). Męczeństwo i cierpienie za prawdę okazują się w końcu zwycięskie i skuteczniejsze od okrucieństwa i przemocy reżimów totalitarnych. Jednakże Tertulian, jak każdy dobry apologeta, odczuwa jednocześnie potrzebę pozytywnego przekazywania istoty chrześcijaństwa. W tym celu przyjmuje on metodę spekulatywną, by przedstawić racjonalne podstawy dogmatu chrześcijańskiego. Pogłębia je w sposób systematyczny, począwszy od opisu "Boga chrześcijan": "Ten, którego my czcimy - stwierdza Apologetyk - jest Bogiem jedynym". I w ten sposób naucza dalej, stosując antytezę i paradoks, tak znamienne dla jego języka: "Jest On niewidzialny, chociaż się Go widzi; nieuchwytny, chociaż obecny dzięki łasce; niepojęty, choć ludzkie zmysły mogą Go sobie wyobrazić; dlatego jest prawdziwy i wielki!" (tamże, 17, 1-2). Tertulian robi też ogromny krok w rozwoju dogmatu Trójcy Świętej; dał nam po łacinie słownictwo odpowiednie do wyrażenia tej wielkiej tajemnicy, wprowadzając terminy "substancja" i "trzy Osoby". Podobnie rozwinął ogromnie poprawny język do wyrażenia tajemnicy Chrystusa Syna Bożego i prawdziwego Człowieka. Afrykańczyk mówi także o Duchu Świętym, ukazując Jego charakter osobowy i boski: "Wierzymy, że według własnej obietnicy Jezus Chrystus wysłał za sprawą Ojca Ducha Świętego, Parakleta, uświęcającego wiarę tych, którzy wierzą w Ojca, w Syna i w Ducha" (tamże, 2,1). I dalej, w dziełach Afrykańczyka przeczytać można wiele tekstów o Kościele, który dla Tertuliana jest zawsze "matką". Nawet po swym przejściu do montanizmu, nie zapomniał, że Kościół jest Matką naszej wiary i naszego chrześcijańskiego życia. Zatrzymuje się również nad moralnym postępowaniem chrześcijan i przyszłym życiem.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.