"Kościół katolicki w naszym regionie musi dążyć do tego, by zgoda i przebaczenie brały górę nad przemocą" - stwierdził nowy przewodniczący stowarzyszenia episkopatów Afryki Środkowej, bp Simon Ntamwana z Burundi.
Zastąpił on na tym stanowisku kongolańskiego biskupa Nicolasa Djomo. W Kinszasie zakończyły się 19 czerwca obrady plenarne episkopatów Demokratycznej Republiki Konga, Ruandy i Burundi. Hierarchowie regionu wyrazili zadowolenie, że mieszkańcy tej części Afryki przeżywają obecnie chwile nadziei. Zaznaczyli, że istniejących problemów nie można rozwiązywać przy użyciu broni. Biskupi nakreślili główne kierunki zaangażowania Kościoła w najbliższym okresie, którymi są dialog, pojednanie, przebaczenie i pomoc potrzebującym. Biskupi Afryki Środkowej skrytykowali jednocześnie niektóre polecenia protokołu z Maputo, stanowiące poważne zagrożenie dla moralności chrześcijańskiej i kultury. Zobowiązują one państwa, które dokonały ratyfikacji dokumentu do chronienia tzw. praw reprodukcyjnych kobiet. Chodzi w nich między innymi o legalizację aborcji w przypadku agresji seksualnej, gwałtu lub kiedy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia albo życia matki. Takie sformułowanie czyni z protokołu z Maputo narzędzie sprzyjające zabijaniu dzieci nienarodzonych. Biskupi zachęcają rządy swych krajów do zachowania dużej rezerwy i powstrzymania się od ratyfikacji tego dokumentu.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.