Komunikat Kościelnej Komisji Historycznej w sprawie ks. abp. Stanisława Wielgusa, wydany 5 stycznia 2007 r., nie powstał w gronie wspomnianej komisji. Pod treścią komunikatu nie podpisali się wszyscy członkowie Kościelnej Komisji Historycznej - twierdzi Nasz Dziennik, jednak nie podaje, czyich podpisów zabrakło ani kto napisał komunikat.
Ksiądz dr hab. Bogdan Stanaszek, historyk, jest pracownikiem naukowym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Pierwsze spotkanie członków Kościelnej Komisji Historycznej odbyło się 14 listopada 2006 r. w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. Zgodnie z zasadami pracy komisji, ustalonymi na zebraniu 12 grudnia 2006 r., komisja ma możliwość badania indywidualnych przypadków podejrzeń o współpracę z organami bezpieczeństwa PRL. Może to nastąpić na wniosek zainteresowanych osób lub na prośbę Konferencji Episkopatu Polski z zachowaniem wymogów prawa kanonicznego. 30 grudnia ubiegłego roku ks. abp Stanisław Wielgus zapowiedział, że zwróci się do komisji z prośbą o zbadanie dokumentów IPN na jego temat w związku z posądzeniem w prasie o współpracę ze SB. Było to dokładnie następnego dnia po rozmowie z dyrektorem Biura Edukacji Publicznej IPN Janem Żarynem i po tym, jak IPN "zorientował się", że w jego archiwach znajdują się dokumenty dotyczące nowego metropolity warszawskiego. 2 stycznia wieczorem, podczas spotkania z przewodniczącym Kościelnej Komisji Historycznej prof. Wojciechem Łączkowskim, ks. abp Stanisław Wielgus poprosił go o zbadanie znajdujących się w zbiorach IPN materiałów dotyczących jego osoby. Następnego dnia Kościelna Komisja Historyczna rozpoczęła badanie teczki w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie. Jeszcze tego samego dnia ks. Józef Kloch, rzecznik prasowy Kościelnej Komisji Historycznej, wydał komunikat, w którym napisał: "Kościelna Komisja Historyczna na wniosek ks. abp. Stanisława Wielgusa z dn. 2 stycznia 2007 roku, zapoznała się z materiałami dotyczącymi Jego osoby, udostępnionymi przez IPN (teczka zawierająca 68 stron). Przedmiotem prac było: ustalenie wiarygodności źródeł, czas i tryb nawiązania współpracy, opis aktywności, ocena pobudek działania i ewentualnej szkodliwości. Komisja przygotowała sprawozdanie, które z fotokopiami dokumentów zostanie przekazane do wiadomości ks. abp. Stanisławowi Wielgusowi". W tym miejscu nasuwa się pytanie: w jaki sposób w ciągu zaledwie jednego dnia bez jakiejkolwiek weryfikacji dokumentów komisji nie tylko udało się ustalić wszystkie podane rzeczy, a do tego przygotować sprawozdanie? Sprawa nowego metropolity wymagała szczególnej staranności i wielkiej rozwagi. Można przypuszczać, że zdawali sobie z tego sprawę członkowie Kościelnej Komisji Historycznej. Tuż przed rozpoczęciem przeglądania akt jeden z jej członków, ks. dr hab. Bogdan Stanaszek, powiedział, że "praca komisji musi potrwać; nie ma ram czasowych, bo nie da się szybko udzielić odpowiedzialnych odpowiedzi". Jak więc doszło do tego, że na ową odpowiedź wystarczyły dwa dni?
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.