Przez ostatnią część swojego życia Matka Teresa przeżywała silny kryzys swojej wiary i nie odczuwała obecności Boga - wynika z jej listów zebranych i opublikowanych wbrew jej woli w najnowszej książce - podaje Życie Warszawy.
Problemy późniejszej świętej i laureatki Pokojowej Nagrody Nobla zaczęły się już w 1949 r., mniej więcej w tym samym czasie, kiedy zajęła się zajmować biednymi w Kalkucie. W swoich listach do przyjaciół pisała o pustce wewnętrznej. W niektórych przyznawała, że zaczyna wątpić w istnienie nieba i Boga. Autor książki, ojciec Brian Kolodiejchuk, podkreśla, że te listy pokazują Matkę Teresę nie w złym, ale lepszym świetle. Kolodiejchuk zaznacza, że potwierdzają one jej heroiczność – bo mimo kryzysu wiary potrafiła przełamać swoje wątpliwości i pomagać innym.
Prezydent USA Donald Trump stwierdził, że był bardzo niezadowolony z izraelskiego ataku.
Co najmniej 25 osób zginęło, a ponad 600 zostało rannych w trakcie antyrządowych protestów.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu zbiera się rząd. Zaplanowano odprawę w BBN.