W Toruniu odbywa się Ogólnopolskie Spotkanie Diecezjalnych Duszpasterzy Ludzi Pracy. Kapłani z całego kraju rozmawiają o doświadczeniach na polu zawodowym i duszpasterskim.
Zastanawiają się nad problemem bezrobocia, brakiem osób na określone stanowiska pracy oraz nad wymiarem posługi charytatywnej w Kościele. Spotkanie rozpoczęto 4 września od modlitwy w miejscu uprowadzenia ks. Jerzego Popiełuszki - w Górsku niedaleko Torunia. Następnie duszpasterze odwiedzili siedzibę Caritas, w której zapoznali się z dziełami realizowanymi na terenie diecezji. - Spotykamy się każdego roku we wrześniu. Toruń jest jednym z ostatnich ośrodków, gdzie prężnie działa grupa duszpasterska ludzi pracy. Dzisiaj zajmujemy się odczytywaniem haseł propagandowych i oddziaływaniem na związki zawodowe, aby nie dały się zmanipulować. Na szczęście, sytuacja nie jest taka zła. Te dwa dni wzbogacą naszą wiedzę o nowe doświadczenia - powiedział organizator i diecezjalny duszpasterz ludzi pracy w Toruniu, ks. Józef Nowakowski. Do Torunia przyjechał Krajowy Duszpasterz Ludzi Pracy, abp Tadeusz Gocłowski. - Pracuję z tymi kapłanami od wielu lat. Nasze posłannictwo wciąż się zmienia. Był okres, w którym analizowaliśmy możliwości zwiększenia miejsc pracy. Dzisiaj rozmawiamy o tym, w jaki sposób zdobyć ludzi do pracy. Albo jak pomóc tym, którzy pracy nie mogą znaleźć - powiedział hierarcha. Metropolita gdański podkreślił także aspekt charytatywny wpisany w posługę Kościoła. - Ludzie, którzy nie przejawiają inicjatywy, powinni takie wsparcie otrzymywać. Zastanawiamy się jednocześnie, w jaki sposób pomóc ludziom pracy w ciągłym udoskonalaniu umiejętności, aby z tej pracy mieli większą satysfakcję - dodał. Podczas Mszy świętej w toruńskiej katedrze bp Andrzej Suski podkreślił posłannictwo duszpasterzy ludzi pracy oraz odwołał się do wartości, które wypływają z Ewangelii. Zwrócił uwagę na poszanowani godności pracy i konieczność odpoczynku. - Takie spotkania są konieczne, ponieważ sytuacja w świecie pracy zmienia się na naszych oczach. Obserwujemy zjawisko zmiennych stawek wynagrodzeń i warunków pracy. Stykamy się z bezrobociem oraz brakiem rąk do pracy. Naszym zadaniem jest towarzyszyć ludziom w pracy - powiedział. Ordynariusz diecezji toruńskiej uwypuklił problem pracy poza granicami Polski. - Wiemy, jak dużo ludzi młodych wyjechało za pracą. Oni garną się do polskich ośrodków duszpasterskich w Anglii, Szkocji czy Irlandii. Otrzymujemy od biskupów prośby, aby jak najszybciej przysyłać kapłanów do tych osób, które znalazły się tam z racji poszukiwania pracy - dodał bp Suski. Ksiądz Julian Żołnierkiewicz z Olsztyna uważa, że przed duszpasterstwem ludzi pracy stoi wiele wyzwań. - Oprócz bezrobocia stykamy się z problemami osób, które pracują w prywatnych przedsiębiorstwach. Niektóre z nich nie spełniają elementarnych zasad poszanowania godności człowieka. Bardzo często pojawia się problem z ubezpieczeniem, pensją czy godzinami pracy. Walczymy o godziwe warunki oraz występujemy przeciwko zatrudnianiu "na czarno". Troszczymy się zarówno o pracowników, jak i pracodawców, którzy również mają problemy - powiedział. Ks. prałat Romuald Biniak z Bydgoszczy podkreśla, że zadaniem duszpasterzy jest również "odbudowanie etosu pracy". - Próbujemy także scalić związki zawodowe, które bardzo się podzieliły - powiedział Zdaniem przewodniczącego Zarządu Regionu Toruńsko-Włocławskiego NSZZ "Solidarność", Jacka Żurawskiego, bez współpracy z duszpasterzami działalność "Solidarności" jako związku zawodowego byłaby bardzo ograniczona. - Te doświadczenia przekazywane przez kapłanów są nam koniecznie potrzebne. Dzięki nim wiele dobrego udało się zbudować - powiedział. Kapłani oprócz dyskusji i modlitwy wzięli udział w spotkaniach z lokalnymi pracodawcami. W Sanktuarium bł. Ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego zaplanowano spotkanie z ekspertem do spraw zmian Kodeksu Pracy. Duszpasterze odwiedzą również Radio Maryja, Telewizję Trwam oraz Centrum Obserwacji Kosmosu. Spotkanie zakończy się w środę, 5 września, wieczorem.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.