Abp Robert Zollitsch zaapelował do polityków o większe zaangażowanie dla rodzin, uchodźców i ludzi z marginesu społecznego.
Przewodniczący niemieckiego episkopatu wygłosił w Akademii Katolickiej w Berlinie przemówienie, w którym zarysował politykę zgodną z katolicką nauką społeczną. Przysłuchiwali się mu m.in. prezydent Niemiec Joachim Gauck, kanclerz Angela Merkel oraz wielu czołowych polityków, głównie chadeków.
Na trzy tygodnie przed wyborami do Bundestagu abp Zollitsch wezwał do pójścia na wybory i przejęcia odpowiedzialności za losy kraju. Jak stwierdził, do misji Kościoła należy też przypominanie politykom o etycznych zasadach, którymi powinni się kierować. Podkreślił, że społeczeństwo bazuje na małżeństwach i rodzinach, które są gotowe przekazywać życie. Dlatego konstytucja chroni zarówno małżeństwo, jak i rodzinę.
„Nasza odpowiedzialność za życie, nasze własne, poczęte i kończące się, rośnie w miarę rozwoju technologicznego. Kościół przypomina Wam o etycznych granicach ingerencji. To jest czasem dla Was, polityków, niewygodne, ale może pomóc w podejmowaniu trudnych decyzji” – mówił przewodniczący niemieckiego episkopatu.
W szczególny sposób abp Zollitsch zaapelował do polityków, by nie zapomnieli w nowej kadencji o najbiedniejszych i potrzebujących. Przypominając o niezbywalnej godności człowieka podziękował też rządowi za przyjęcie 5 tysięcy uchodźców z Syrii. Prosił także całą niemiecką klasę polityczną o zrobienie wszystkiego co możliwe dla pokojowego rozwiązania konfliktu w tym kraju. Zarówno duchowni jak i politycy burzą oklasków przyjęli informację, że papież Franciszek ogłosił najbliższą sobotę dniem postu i modlitwy w intencji pokoju.
Było to ostatnie przemówienie abp. Zollitscha do polityków. Jego kadencja przewodniczącego episkopatu kończy się wiosną przyszłego roku.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.