„Niech na ziemię naszych przodków nie spadnie ani jedna kropla krwi". Ten dramatyczny apel biskupi Togo wystosowali w związku z wyborami parlamentarnymi, jakie mają się tam odbyć w przyszłym miesiącu (14 października).
Będzie to pierwsze głosowanie od czasu krwawych zamieszek z początku 2005 r. w czasie walki o schedę po zmarłym nestorze afrykańskich prezydentów-dyktatorów Gnassingbé Eyadémie. Przejęcie władzy przez jego syna Faure Gnassingbé naznaczone było także licznymi fałszerstwami wyborczymi. „Uczyńmy z tych wyborów wspólny sukces, który polepszy wizerunek naszego kraju w oczach świata” – zachęcają biskupi Togo w komunikacie. Wzywają jednocześnie o odrzucenie partykularnych interesów, półprawd i nieufności. Do polityków startujących w wyborach apelują o uczciwą kampanię stawiającą ponad wszystko dobro wspólne. Natomiast wyborców biskupi ostrzegają przed sprzedawaniem głosów, zachęcając ich raczej do dobrego poinformowania się o kandydatach i ich programach.
19 osób zostało stratowanych, zaś jedna śmiertelnie ugodzona ostrym narzędziem.
Z tej pozycji skrytykował on pogłębiające się nierówności w dostępie do służby zdrowia.
Każdego dnia weekendu do szpitala trafia ok. 20 osób z wypadku na hulajnodze czy rowerze.
Ponad 14 milionów dzieci pozostało całkowicie niezaszczepionych w 2024 roku.
Lekarze bez Granic obserwują bezprecedensowy wzrost poziomu niedożywienia.