Problemy powstałe podczas zakończonego przed tygodniem w Rawennie spotkania Międzynarodowej Komisji Teologicznej ds. Dialogu między Kościołem katolickim i prawosławnym wyjaśnia bliżej, informując o spotkaniu, serwis www.cerkiew.pl
W artykule Szymona Krzyszczuka czytamy: „W dniach 8 – 14 października br. w Rawennie (Włochy) odbyło się dziesiąte już posiedzenie Międzynarodowej Komisji Teologicznej ds. Dialogu między Kościołem katolickim i prawosławnym. Na spotkaniu tym kontynuowano prace nad dokumentem «Eklezjologiczne i kanoniczne konsekwencje sakramentalnej natury Kościoła: Soborowość i Autorytet w Kościele». W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele wszystkich lokalnych Kościołów prawosławnych za wyjątkiem reprezentanta Patriarchatu bułgarskiego. Na spotkaniu w Rawennie zakończono pracę nad dokumentem oraz uzgodniono jego ostateczny kształt. Dokument został przesłany zwierzchnikom lokalnych Kościołów prawosławnych celem jego ostatecznego zatwierdzenia, a jego publikacja nastąpi pod koniec bieżącego roku” – informuje dalej www.cerkiew.pl. „Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny – przypomina dalej www.cerkiew.pl - reprezentowali: arcybiskup wrocławski i szczeciński Jeremiasz oraz dr Andrzej Kuźma (ChAT i PSD). Tradycyjnie już w pierwszym dniu posiedzenia delegacje obydwu Kościołów spotkały się we własnym gronie. W trakcie spotkania przedstawicieli lokalnych Kościołów prawosławnych przewodniczący delegacji Patriarchatu moskiewskiego, bp Wiednia i Austrii Hilarion (Alfiejew) w proteście przeciwko obecności reprezentantów Autonomicznego Prawosławnego Kościoła Estonii zdecydował się opuścić spotkanie. Patriarchat moskiewski nie uznaje legalności tego Kościoła. Wszyscy prawosławni chrześcijanie zamieszkujący w Estonii podlegają w jego przekonaniu jurysdykcji Patriarchatu moskiewskiego. W rozmowie z Redakcją (www.cerkiew.pl) dr Andrzej Kuźma powiedział, że abp Jeremiasz zaproponował, by członkowie delegacji estońskiej weszli w skład delegacji Patriarchatu ekumenicznego. Temu rozwiązaniu sprzeciwił się jednak metropolita Pergamonu Jan wskazując, że prawosławny Kościół Estonii, podobnie jak również autonomiczny prawosławny Kościół Finlandii może i powinien samodzielnie brać udział w międzynarodowych spotkaniach, w których biorą udział inne lokalne Kościoły prawosławne. Dr Kuźma podkreślił, że gest biskupa Hilariona, miał negatywny wpływ na atmosferę całego spotkania” – czytamy dalej w artykule. Tematem następnej sesji plenarnej komisji – przypomina Szymon Krzyszczuk - ma być “Rola biskupa Rzymu w komunii (wspólnocie) Kościoła w pierwszym millennium”. Nie ogłoszono jeszcze daty i miejsca tego spotkania. Na koniec www.cerkiew.pl wyjaśnia bliżej źródło sporu. „Prawosławny Kościół Estonii uzyskał autonomię od Patriarchatu ekumenicznego w roku 1923. Po zajęciu Estonii przez Związek Sowiecki jego zwierzchnik metropolita Aleksander wraz ze znaczną częścią duchowieństwa udał się na emigrację do Szwecji, a na terytorium Estonii, podobnie jak w innych zajętych przez Związek Sowiecki krajach przesiedlono wielu Rosjan, Estończyków z kolei wysiedlając w głąb Rosji. W takich okolicznościach politycznych terytorium Estonii zostało objęte jurysdykcją Patriarchatu moskiewskiego. W roku 1996 na prośbę władz Estonii oraz wielu Estończyków Patriarchat ekumeniczny odtworzył autonomię Kościoła Estonii, co spotkało się z ostrym sprzeciwem Patriarchatu moskiewskiego i czasowym przerwaniem relacji pomiędzy obydwoma patriarchatami. Następnie udało się osiągnąć kompromis, na mocy którego w Estonii istnieją dwie równoległe jurysdykcje: estońska (z metropolitą Stefanem na czele) oraz rosyjska, której przewodzi metropolita Korneliusz. Spotkanie w Rawennie pokazało jednak, że problem prawosławnej jurysdykcji w Estonii nie został rozwiązany, a istniejący stan rzeczy może być przyczyną jeszcze niejednego konfliktu w Kościele.”
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.