Film krótkometrażowy "Milagros" (Cuda), mówiący o cudach za wstawiennictwem Jana Pawła II, hiszpańskiego reżysera Juana Garcia del Santo został uznany za najlepszy na międzynarodowym festiwalu kina religijnego "Religion Today" w Rzymie.
Wśród jurorów tego konkursu byli Krzysztof Zanussi i Enzo Sisti - producent "Gangów Nowego Jorku" i "Pasji". Według hiszpańskiego dziennika "La Razón", nagrodzony film opowiada fikcyjną historię, choć opartą na faktach, Anny - sparaliżowanej dziewczynki, której ojciec jest profesorem wyższej uczelni, racjonalistą i przekonanym ateistą. Matka niepełnosprawnego dziecka jest natomiast osobą głęboko wierzącą i modli się do Jana Pawła II o uzdrowienie córki, "co zakłada konflikt małżeński, wywołany sceptycyzmem męża". Del Santo, który sam gra wspomnianego ojca, wyjaśnił w rozmowie z dziennikiem, że jego film jest rozprawą o kimś, "kto zadaje sobie pytania o sens życia, szarpiąc się jednocześnie między tym, co rozumowe i duchowe". Film sfinansował sam reżyser, który wyznał, że jest to jego inicjatywa osobista, przy której "nieocenionej" pomocy udzielił mu inny reżyser Javier Figuero i Uniwersytet św. Pawła CEU w Madrycie. Według twórcy, film pragnie ukazać "wielkość i piękno posługi wiary i duchowości", jak również "wytłumaczyć to, co jest niewytłumaczalne" za pośrednictwem rzeczywistych osób i otoczenia Jana Pawła II przez cud za jego wstawiennictwem, którego doświadczyła francuska zakonnica Marie Simon Pierre.
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.