- Drogi jubilacie, byłeś, jesteś i pozostań jeszcze jak najdłużej błogosławieństwem dla całego Śląska, dla całej naszej ojczyzny, dla wszystkich ludzi dobrej woli - zwrócił się do metropolity katowickiego abp Alfons Nossol. W Niedzielę Chrystusa Króla w katowickiej katedrze sprawowana była Eucharystia w intencji arcybiskupa Damiana Zimonia, w 50. rocznicę jego święceń kapłańskich.
25 listopada, w dniu odpustu parafialnego Katedry Chrystusa Króla w Katowicach wierni diecezji katowickiej modlili się za swojego pasterza. Choć rocznica święceń abp. Damiana Zimonia przypada 21 grudnia, Kościół katowicki już w Uroczystość Chrystusa Króla podziękował Bogu za pół wieku jego kapłańskiej posługi. Wokół ołtarza wspólnotę modlitewną tworzyli arcybiskupi, biskupi oraz księża z całej Polski, jak również z zagranicy. - My kapłani jesteśmy sługami Chrystusowego Królestwa w świecie. Mocą Ducha Świętego musimy stale wznosić mosty pomiędzy niebem a ziemią. To przede wszystkim nam, kapłanom zlecona została przez Chrystusa posługa jednania. Sługa zbawczego pojednania musi przeto być człowiekiem dialogu – mówił w homilii ordynariusz opolski, arcybiskup Alfons Nossol. Zwracając się bezpośrednio do jubilata, abp Alfons Nossol podkreślił związek metropolity katowickiego z piekarskim sanktuarium, jak również mówił o roli, jaką odegrało w jego życiu zamiłowanie nauki. – Wszystko jest łaską Bożą. To, czym jesteśmy i dokąd zmierzamy, wypływa od Chrystusa Króla – powiedział arcybiskup jubilat, dziękując za życzenia zgromadzonym w katedrze kapłanom oraz wiernym. Nie zabrakło również odniesień do problematyki ekumenicznej. - Idźmy razem do Chrystusa, który jest jednością. Duch Święty nas poprowadzi – powiedział do obecnych przedstawicieli Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Metropolita Katowicki. Odczytano również telegramy z życzeniami od nuncjusza apostolskiego w Polsce, arcybiskupa Józefa Kowalczyka oraz byłego prezydenta Polski na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Abp Damian Zimoń dzieciństwo i młodość spędził w górniczej osadzie Niedobczyce koło Rybnika. Okres jego studiów seminaryjnych przypadł na trudny czas wygnania biskupów, gdy diecezją rządził narzucony przez władze wikariusz kapitulny. Ks. Damian Zimoń święcenia kapłańskie otrzymał 21 grudnia 1957 roku z rąk katowickiego sufragana Juliusza Bieńka. Jego koledzy rocznikowi dostąpili tego zaszczytu nieco wcześniej, w czerwcu. W przypadku abp. Zimonia o późniejszym terminie święceń zdecydował brak tzw. wieku kanonicznego. Musiał czekać jeszcze pół roku do czasu, kiedy to bez przeszkód mógł wejść do grona prezbiterium śląskiego. Po święceniach ks. Damian Zimoń pracował jako wikary w Tychach, Pszowie, był proboszczem w Katowicach, a także wicerektorem seminarium śląskiego. - 16 listopada 49 lat temu brałam ślub w kościele pw. Marii Magdaleny w Tychach. Asystował wówczas dziekan ks. Jastrzyk i wikary ks. Damian Zimoń – wspomina prezenterka telewizyjna Krystyna Loska. - Tak już zostało, że do dzisiaj mówimy o biskupie „ks. Damian”. Ostatnio mieliśmy okazję spotkać się z nim w Rzymie podczas pielgrzymki z okazji rocznicy śmierci św. Jacka. Mąż skomentował nawet, że ks. Damian przyniósł nam szczęście – bo jesteśmy ze sobą już tak długo, a my jemu – bo został biskupem – dodaje popularna prezenterka. W Krakowie abp napisał i obronił doktorat z liturgiki, gdyż – jak podkreśla – śląskich duszpasterzy zawsze najbardziej interesują praktyczne aspekty teologii i ich przełożenie na konkret pracy z wiernymi. Z wdzięcznością wspomina księży, którzy go kształtowali i uczyli bycia blisko ludzi i ich problemów, a także troski o ubogich. Po święceniach współpracował miedzy innymi ze Sługą Bożym ks. Franciszkiem Blachnickim, inicjatorem ruchu oazowego i Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. - Abp Damian Zimoń jest bez wątpienia duchowym ojcem Śląska. Ojcem wymagającym, stanowczym, ale też bardzo troskliwym i serdecznym – mówi senator RP Krystyna Bochenek. - Pełni swą posługę z najwyższym oddaniem i poświęceniem dla drugiego człowieka. Ekscelencję księdza arcybiskupa Damiana Zimonia poznałam osobiście kilkanaście lat temu. Spotkałam życzliwego dziennikarzom, otwartego na media człowieka – podkreśla senator. Spotkania z arcybiskupem Damianem Zimoniem wspomina PPŁK Leszek Wawrzyniak, dyrektor Aresztu Śledczego w Katowicach: - Arcybiskup jest dla mnie osobą wielkiej klasy, wielkich wartości, emanuje charyzmą. Podczas świąt odwiedza naszych osadzonych. Wiem, że jego obecność w murach aresztu ma duże znaczenie dla wszystkich zatrudnionych tutaj funkcjonariuszy. Stanowi swoistą nobilitację dla służby więziennej. Również dla osadzonych te odwiedziny są ważne. Dla mnie jest cenne, że potrafił zawsze znaleźć czas dla tych ludzi.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.