Nowy pomysł Lewicy i Demokratów, jak stać się wyrazistą opozycją. Wojciech Olejniczak zapowiada, że jednym z najważniejszych celów jego formacji w 2008 r. będzie walka o refundację in vitro - podał Dziennik.
- Sprezentujemy premierowi i jego partii przykrą niespodziankę, bo milczeć nie będziemy - zapowiada szef LiD. Przykrą, bo twarda postawa lewicy zmusi Donalda Tuska do jednoznacznego stanowiska. LiD od wyborów ma poważny kłopot. Na jedyną partię opozycyjną wyrasta PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego nazywa lewicę wręcz "przystawką" do koalicji PO - PSL. Dlatego politycy LiD coraz ostrzej komentują poczynania rządu Tuska. - Platforma okłamuje społeczeństwo: w kampanii wyborczej obiecała podpisanie Karty Praw Podstawowych, a nie podpisała. Teraz wycofuje się z refundacji in vitro - wylicza posłanka LiD Joanna Senyszyn. Spór o in vitro ma dla rządu znaczenie prestiżowe. Po tym jak minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiedziała w Dzienniku refundację sztucznego zapłodnienia, rozpętała się burza. Większość społeczeństwa chce, by PO dofinansowała in vitro, co wynika choćby z naszego dzisiejszego sondażu. Zdecydowanie przeciwni są biskupi. Stawiając PO pod ścianą, lewica ma szansę stać się wyrazistą opozycją. - Jesteśmy po stronie kobiet, które chcą mieć dzieci (one też nie boją się biskupów!), jesteśmy za państwem pomagającym obywatelom, jesteśmy za państwem świeckim, a nie wyznaniowym. Koniec, kropka - napisał na swoim blogu Olejniczak. Senyszyn przygotowuje projekt ustawy zakładającej refundację in vitro. LiD ma złożyć go w styczniu. - Będziemy prowadzić wielką akcję informacyjną, zbierać podpisy, mobilizować Polaków - zapowiada Olejniczak. W jego zamyśle presja społeczeństwa zmusi rząd do refundowania zabiegów in vitro. Politycy PO oceniają inicjatywę lewicy z uśmiechem politowania. - To klapa lewicowości. Pustynia ideowa. Lewica nie ma propozycji dla Polski w kwestiach gospodarki czy edukacji, tylko przyczepiła się do refundacji in vitro - mówi Elżbieta Radziszewska. I dodaje. - LiD powinien szukać sojuszników w kwestiach dla siebie ważnych. A nie nacisków.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.