Egipski prokurator generalny nakazał uwolnienie koptyjki skazanej w listopadzie ub.r. na trzy lata więzienia. Kobieta została zatrzymana i osądzona za „podanie w dokumentach fałszywych danych", dotyczących wyznawanej religii.
W akcie ślubu sporządzonym w 1982 r., 47-letnia Chadia Nagui Ibrahim podała, że jest chrześcijanką. Nie wiedziała bowiem, że w 1962 r. jej ojciec przeszedł na islam, dlatego i ona – zgodnie z egipskim prawem – automatycznie stała się muzułmanką. Dwa lata wcześniej ojciec odszedł od swej rodziny. Po pewnym czasie jednak pojednał się z żoną, wrócił do domu i przeszedł z powrotem na chrześcijaństwo. Sfałszował przy tym swe dokumenty w rubryce „religia”, gdyż egipskie ministerstwo sprawiedliwości odmawia wydania nowego dowodu tożsamości osobie, która porzuciła islam. W 1996 r. zarówno ojciec, jak i człowiek, który pomógł mu sfałszować dokumenty, zostali zatrzymani. Ibrahim została wówczas poinformowana, że w świetle prawa jest muzułmanką. Nie chciała jednak zmienić religii. W 2000 r. została zaocznie skazana na trzy lata więzienia. Drugi wyrok, po nowym procesie, zapadł 21 listopada 2007 r. Prokurator generalny Abdel Meguid Mahmoud polecił zwolnić Ibrahim 13 stycznia br. wskutek odwołania od wyroku, jakie złożył komitet jej obrony. Decyzję tę podjął jednak z powodów proceduralnych, uznając, że wyrok został wydany na podstawie błędnych informacji, gdyż na dokumentach sprawy zabrakło pieczęci.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.