- Liczy się służba. Służba Kościołowi, służba światu, służba ludziom, służba Ewangelii - podkreślił o. Adolfo Nicolas, który został wybrany na nowego przełożonego generalnego jezuitów. Ten 72-letni duchowny jest Hiszpanem należącym do japońskiej prowincji zakonu - pisze Nasz Dziennik.
Wyboru nowego generała zakonu dokonała w tych dniach obradująca od 7 stycznia br. w Rzymie 35. Kongregacja Generalna Towarzystwa Jezusowego. Ojciec Adolfo Nicolas stał się 29. następcą św. Ignacego Loyoli. Do tej pory kierował Niezależnym Regionem Timoru Wschodniego Towarzystwa Jezusowego oraz całą Konferencją Prowincjałów Azji. Wcześniej był m.in. przełożonym prowincji japońskiej. Jest doktorem teologii, którą studiował w Tokio i na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Zastąpił on na stanowisku przełożonego generalnego zakonu o. Petera-Hansa Kolvenbacha, który podał się do dymisji. Swą pierwszą Mszę św. jako generał jezuitów o. Adolfo Nicolas celebrował w niedzielę, w rzymskim kościele Del Gesu. W kazaniu odniósł się do zainteresowania mediów sprawą wyboru przełożonego u jezuitów. - Gazety i czasopisma bawią się w tych dniach stereotypami "papieża czarnego", "papieża białego", władzy, spotkań, dyskusjami, ale to wszystko jest tak powierzchowne i nierealne. To tylko trochę pożywienia dla tych, którzy lubią politykę, ale nie dla nas. Izajasz powiada nam: służyć to robić przyjemność Bogu. Liczy się służba. Służba Kościołowi, służba światu, służba ludziom, służba Ewangelii - podkreślił. - Święty Ignacy powiedział, do czego ma się sprowadzać nasze życie: "we wszystkim miłować i służyć". A nasz Papież, Ojciec Święty Benedykt XVI, powiedział nam, że Bóg jest miłością, przypomniał nam istotę Ewangelii. Zaraz potem Izajasz mówi nam, gdzie jest siła sługi. Powiada: siłą sługi jest tyko Bóg. Nie mamy innej siły, ani zewnętrznych sił polityki czy dzienników, ani wewnętrznej siły research, studiów, tytułów. Tylko Boga, jak ubodzy - mówił dalej. Nowy generał jezuitów ujawnił, że życzeniem, które zrobiło mu największą przyjemność po wyborze, były słowa jednego ze współbraci: "Nie zapominaj o ubogich", przypominające apel św. Pawła do bogatych Kościołów, by nie zapominały u jerozolimskiej biedocie. - To są nasze narody. To są narody, dla których zbawienie pozostaje jeszcze marzeniem, pragnieniem. Może jest już pośród nich, myślę, że jest już pośród nich, ale go jeszcze nie odczuwają - stwierdził. Na zakończenie homilii przełożony jezuitów wezwał do modlitwy o "poczucie misji dla Kościoła, misji dla narodów, nie dla nas, narodów, które są jeszcze dalekie, nie geograficznie, ale po ludzku, egzystencjalnie". Jak zwrócił uwagę uczestniczący w kongregacji o. Dariusz Kowalczyk SJ, nowy generał, choć jest Europejczykiem, praktycznie całe swoje zakonne życie spędził w Azji Wschodniej, przede wszystkim w Japonii. Pochodzi więc z regionu, w którym Towarzystwo Jezusowe bardzo się rozwija. W takich prowincjach jak Korea, Wietnam, Indonezja, Filipiny jest sporo powołań. - Jak się rozmawiało ze współbraćmi przed tym wyborem, to można było odczuć, że potrzebujemy może nie jakiejś wizji, wielkich słów, ale raczej impulsu duchowego, rozbudzenia entuzjazmu, że jesteśmy tym, kim jesteśmy. Mamy niezłe programy, mniej więcej wiemy, co robić - mówił w rozmowie z Radiem Watykańskim o. Kowalczyk. - Potrzeba nam duchowego bodźca, by rzeczywiście iść za Panem Jezusem. Myślę, że Adolfo Nicolas da nam ten duchowy bodziec, który jest nam tak bardzo potrzebny - dodał polski jezuita.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.