„Kościół modli się, aby wszelkie decyzje dotyczące Kosowa uwzględniały dobro wspólne jego mieszkańców. Do naszych zadań nie należy popieranie jakiegoś szczegółowego rozwiązania" - stwierdził bp Dodë Gjergji.
Administrator apostolski Prizren udzielił wywiadu włoskiej agencji katolickiej SIR w związku z drugą turą wyborów prezydenckich w Serbii zaplanowaną na 3 lutego oraz z popieranym przez USA i Unię Europejską zamiarem ogłoszenia niepodległości Kosowa. Belgrad, za którym stoi Rosja, uważa ten zamieszkany głównie przez ludność albańską obszar za swą prowincję. „Modlimy się, aby obydwie grupy ludności potrafiły zgodnie współżyć oraz, aby Serbowie potrafili żyć nadzieją, także w wypadku, gdyby Kosowo przestało należeć do tego państwa” - stwierdził duchowy zwierzchnik kosowskich katolików. „Nie możemy, ani też nie chcemy przeciwstawiać się woli mieszkańców Kosowa. Pragniemy dla nich jedynie pokoju” – stwierdził bp Gjergji. Katolicy stanowią niewiele ponad 3 proc. mieszkańców Kosowa. 80 proc. ludności to Albańczycy, a Serbowie - jedynie około 6 proc.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.
Nowe pojawienie się wirusa i stan epidemii ogłoszono w zeszłym tygodniu.
Kontrakty z NFZ wystarczają tylko na pokrycie podstawowych kosztów - zwraca uwagę organizacja.