„Nie" dla walentynek - wołał w kazaniu pochodzący z Bierunia 86-letni kard. Stanisław Nagy. Przewodniczył on 14 lutego Mszy odpustowej ku czci św. Walentego w kościele św. Bartłomieja w Bieruniu. W uroczystości uczestniczył także metropolita katowicki abp Damian Zimoń oraz księża z dekanatu bieruńskiego.
Na terenie bieruńskiej parafii znajduje się zabytkowy, drewniany kościół pw. św. Walentego. 14 lutego przyciąga on z całej okolicy rzesze pielgrzymów, którzy modlą się o zdrowie i o miłość. – Przyszliśmy prosić o wytrwałość w miłości i o dobre małżeństwo – wyznają Barbara Biolik i Grzegorz Przypaliński. – Jesteśmy razem od ponad roku, zamierzamy się pobrać. Modliliśmy się również o zdrowie, bo wiemy, że św. Walenty jest również patronem dobrego zdrowia. Kard. Nagy wystąpił zdecydowanie przeciwko takiemu świętowaniu walentynek, jakie proponuje komercja. – Świeckie, pogańskie świętowanie tego dnia okradło św. Walentego z jego świętości. Takie walentynki to oszukańczy zabieg, zmierzający do wyniesienia na piedestał zmysłowości, seksu odartego z miłości – mówił kaznodzieja. – Tymczasem św. Walenty jest naszym orędownikiem u Boga, zwłaszcza w sprawach zdrowia oraz małżeństwa i rodziny. Dlatego my, ludzie spod sztandaru św. Walentego, musimy głośno się przeciwstawiać pogańskim obyczajom. Podczas Mszy św. kard. Nagy poświęcił kamień węgielny pod budowę pomnika św. Walentego w Bieruniu. Święty jest od 5 lat patronem tego miasta. Mieszkańcy chcą go uczcić wznosząc poświęcony mu monument. Uroczystości odpustowe w Bieruniu rozpoczęły się już o północy, kiedy to tradycyjnie na Mszę św. w swej intencji przybyli strażacy. W kościele św. Walentego odprawianych jest dzisiaj wiele Mszy św. w intencji mieszkańców Bierunia i okolicznych miast i gmin. Kazania na wszystkich głosi salwatorianin, ks. Hieronim Siwek. Nawiązując do męczeńskiej śmierci św. Walentego wyjaśnia on wiernym sens cierpienia. Wskazując na postać św. Walentego, uczy prawdziwej miłości, która nie kieruje się zmiennymi modami.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.