Uroczystą galą w Teatrze Narodowym w Warszawie zainaugurowano Rok Zbigniewa Herberta - jednego z największych polskich poetów i eseistów.
Wieczór, w którym uczestniczyli przedstawiciele świata polityki, kultury oraz miłośnicy zmarłego przed 10 laty twórcy rozpoczął się przypomnieniem kilku jego wierszy przez Zbigniewa Zapasiewicza - autora niezapomnianych spektakli opartych na poezji autora „Pana Cogito”. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski wyraził nadzieję, że przyjęcie przez Sejm uchwały ustanawiającej Rok Zbigniewa Herberta przyczyni się do popularyzacji w Polsce tej wielkiej poezji. „Twórczość, która łączy mądrość i emocje oraz zawarty w niej mocny kręgosłup wartości powinna być przekazana zwłaszcza młodemu pokoleniu” - dodał minister. W przesłaniu do uczestników uroczystości prezydent Lech Kaczyński napisał, że Herbert był krytykiem komunizmu i postkomunizmu, zaś dekada jaka upłynęła od śmierci poety była „oczyszczaniem pamięci” o poecie, który w pewnym sensie był „wyklęty”. Z kolei marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zwrócił uwagę jak ważne były teksty poety dla pokoleń żyjących w komunistycznej Polsce. „On pomógł nam znieść ten czas godnie, w postawie wyprostowanej” – napisał marszałek w swoim przesłaniu. Przyjęta 10 lipca 2007 r. uchwała ogłaszająca rok 2008 Rokiem Zbigniewa Herberta stanowi m.in.: „W dobie kryzysu wartości i bolesnego zwątpienia [Herbert] stał twardo po stronie zasad: w sztuce – kanonu piękna, hierarchii i rzemiosła, w życiu – kodeksów etycznych, jasno odróżniających dobro od zła”. Nuncjusz apostolski a Polsce abp Józef Kowalczyk powiedział KAI tuż po zakończeniu gali, że Herbert był człowiekiem, którego „nie dowartościowaliśmy do końca” „On powinien otrzymać Nagrodę Nobla. Dlaczego nie otrzymał? Nie wiem, ale dla mnie jest noblistą” – powiedział nuncjusz. Nadzieję na to, że Rok Herberta zostawi trwały ślad w polskim społeczeństwie wyraziła w rozmowie z KAI wdowa po poecie Katarzyna Herbert. Mówiąc o „przejmującej” interpretacji tej poezji przez Zbigniewa Zapasiewicza dodała, że dla wielu osób będzie to zapewne impulsem, by ponownie sięgnąć po te wiersze. Także wydawca dzieł Herberta i wybitny poeta Ryszard Krynicki wyraził nadzieję, że Rok Herberta autentycznie wzmocni znajomość dzieł tego autora. Zapowiedział, że wkrótce ukaże się zbiór niepublikowanych dotąd w formie książkowej utworów autora „Barbarzyńcy w ogrodzie”. Krynicki przyznał w rozmowie z KAI, że Herbert już teraz jest jednym z najchętniej czytanych polskich poetów ale dodał, że pozostaje zadanie jego „głębszej” lektury. Autor spektakli poetyckich opartych na wierszach Herberta i ich znakomity interpretator Zbigniew Zapasiewicz powiedział KAI, że wiele osobiście zawdzięcza tej poezji oraz samemu poecie, z którym „miał szczęście się zakolegować”. „On niczego nie wskazuje lecz stawia pytania i nie szuka bezpośrednio odpowiedzi. I to jest jego mądrość - ocenia aktor. Jedyną jednoznaczną linią postępowania jest to, co jest zgodne z moim sumieniem” - dodaje Zapasiewicz. „Herbert nie był pisarzem politycznym. Oglądał nas jako członków kultury śródziemnomorskiej, jako tych, którzy wrośli z kultury greckiej, rzymskiej, z włoskiego renesansu. Pokazywał, że tam jest nasza "baza"” - dodał aktor.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.