Wśród katechumenów przyjmujących we Francji chrzest w dorosłym wieku najwięcej jest kobiet i ludzi, którzy nie ukończyli 40. roku życia. Zdecydowana większość dorosłych katechumenów pochodzi z miasta.
Dane na ten temat opublikowała działająca przy francuskim episkopacie sekcja ds. katechezy i katechumenatu. Prawie połowa katechumenów pochodzi z rodzin posiadających chrześcijańskie korzenie, 28 proc. spośród nich nie potrafiło określić swojego pochodzenia religijnego, a 17 proc. deklarowało się jako «niewyznający żadnej religii». Katechumeni pochodzący z islamu, judaizmu, religii Wschodu lub środowisk wieloreligijnych, stanowili po kilka procent ogółu nowo ochrzczonych. Interesujące są też dane dotyczące dorosłych, którzy przygotowują się do bierzmowania – w 2008 r. jest ich 10.007. Byli oni ochrzczeni w dzieciństwie i przyjmując sakrament bierzmowania, dają wyraz swojemu chrześcijańskiemu zaangażowaniu. Ceremonia ta odbywa się w czasie uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Bp Jean-Claude Boulanger, członek sekcji katechetycznej francuskiego episkopatu podkreślił, że napływ nowych chrześcijan jest szczególnie ważny w czasie, kiedy coraz głośniej mówi się o „zaniku praktyk religijnych” w społeczeństwie. „Katechumeni są nasza radością, bo pokazują, że Duch Święty jest ciągle obecny w świecie; oni są Kościołem przyszłości”. Znaczna ilość dorosłych katechumenów decyduje się na chrzest i bierzmowanie z powodów osobistych lub rodzinnych – najczęściej jest to decyzja o zawarciu małżeństwa. Innym powodem wymienianym przez kandydatów do chrztu jest „chęć nadania sensu swojemu życiu”.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.