O znaczeniu prawd wiary w dialogu ekumenicznym mówił Papież podczas spotkania z przedstawicielami Kościołów i wspólnot chrześcijańskich zgromadzonymi w nowojorskim kościele św. Józefa.
Benedykt XVI zauważył, że w obliczu wyzwań zglobalizowanego świata, w którym często podważana jest możliwość wiary, zadaniem chrześcijan jest wyraźne „zdanie sprawy z nadziei, która w nich jest”. Tymczasem w obrębie poszczególnych wspólnot często można dostrzec działania wprowadzające zamęt odnośnie do treści Ewangelii. W tym kontekście Papież wymienił mające niewiele wspólnego z Pismem św. i Tradycją tak zwane „akcje profetyczne”. Wspólnoty chrześcijańskie rezygnują z jednolitego działania, wybierając ideę „opcji lokalnej”. Niekiedy gubi się w tym imperatyw komunii z Kościołem wszystkich wieków. Ojciec Święty wskazał, że wewnętrzna spójność wierzących w Chrystusa ma podstawę w integralności wyznawanej wiary. Skrytykował relatywistyczne podejście do wiary chrześcijańskiej, czy ograniczanie jej do osobistego doświadczenia. Konsekwencją takiej mentalności jest mnożenie się wspólnot, które unikają struktur instytucjonalnych i pomniejszają znaczenie doktryny. „Nawet w obrębie ruchu ekumenicznego chrześcijanie mogą obawiać się uwypuklania roli doktryny, by nie pogłębiać ran podziału – mówił Benedykt XVI. – Jednak jasne i przekonujące świadectwo o zbawieniu danym nam w Jezusie Chrystusie musi opierać się na normatywnym nauczaniu apostolskim: nauczaniu, u którego podstaw rzeczywiście znajduje się natchnione Słowo Boże i które podtrzymuje sakramentalne życie współczesnych chrześcijan. Jedynie «trzymając się» zdrowej nauki, będziemy potrafili odpowiedzieć na wyzwania, jakie napotykamy w zmieniającym się świecie. Tylko tak damy jednoznaczne świadectwo prawdzie Ewangelii i jej nauczaniu moralnemu. Takiego przesłania oczekuje od nas świat”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.