Papieska wizyta na nowojorskim Ground Zero. Niedzielne przedpołudnie to czas pamięci o ofiarach tragedii z 11 września 2001 r. Czas współczucia z tymi, których wywołane przez nią cierpienie nie odstępuje po dziś dzień.
Esteban Melendez z Meksyku wraz z grupą uczniów rozdawali w niedzielę przed katedrą św. Patryka zdjęcia Benedykta XVI. Na odwrocie wydrukowano modlitwę za Papieża. Młodzi mieli żółte koszulki z napisem: W Nowym Jorku z Benedyktem XVI. Na spotkanie z Papieżem nie udało im się dostać, ale pomyśleli, by przy tej okazji ewangelizować ludzi, rozdając im te zdjęcia i rozmawiając z nimi. Poruszającymi i wyciszającymi momentami były dwa układy choreograficzne z latawcami w kształcie białych gołębi z muzyką i wokalizą „anielskiego głosu”. W trakcie drugiego z nich z kilku miejsc stadionu wypuszczono żywe gołębie – niczym symbol upragnionego pokoju. Wysłużony obiekt, mający aktualnie 60 tys. miejsc siedzących, jest doskonale znany nowojorczykom. Całymi rodzinami przychodzą tu dopingować swą drużynę „Jankesów”, słyną z największej liczby zdobytych mistrzostw świata. Już wcześniej bywali tu Papieże: w 1965 r. Mszę na tym stadionie sprawował Paweł VI, a w 1979 r. Jan Paweł II. Msza na Yankee Stadium była liturgią jubileuszową. Dwa wieki temu Pius VII podniósł jedyną amerykańską diecezją Baltimore do rangi archidiecezji, ustanawiając 4 sufraganie: w Bostonie, Nowym Jorku, Filadelfii i Bardstown, czyli obecnym Louisville. Przypomniał o tym, witając Papieża, kard. Edward Egan. Papamobile okrążyło murawę stadionu. Zabrzmiały dźwięki watykańskiego hymnu, a z trybun rozbrzmiewało kolejne bardzo życzliwe i gorące powitanie, z okrzykami „Chcemy Papieża!”. Dziękczynną liturgię koncelebrowali hierarchowie i księża ze wszystkich 195 amerykańskich diecezji, w różnorodności ras i kultur tworzących jeden Kościół. Oprócz gospodarza i kard. Tarcisio Bertone byli wśród nich kardynałowie John Foley, Daniel Di Nardo, William Keeler i Theodore McCarick. „Ojcze Święty, witaj w Nowym Jorku! Twoja pasterska wizyta jest dla nas wszystkich, tu zebranych, ogromnym błogosławieństwem, za które doprawdy jesteśmy głęboko wdzięczni”. Arcybiskup Nowego Jorku przypomniał, że temat tej podróży i pielgrzymki – Chrystus naszą nadzieją – zaczerpnięty został z encykliki „Spe salvi”. „Wymownie wskazuje ona drogę, którą winniśmy kroczyć w bezgranicznym zaufaniu Panu przez lata, które są przed nami” – powiedział kard. Egan. Część powitania wygłosił po hiszpańsku. Zgromadzenie przyjęło te słowa z entuzjazmem, jakby potwierdzając żywotną siłę wiernych pochodzących z Ameryki Łacińskiej, Środkowej i Karaibów. Jak niegdyś Jan Paweł II przypominał, że europejski Kościół winien oddychać dwoma płucami Wschodu i Zachodu, tak obecnie Kościół amerykański dostrzegł potrzebę większego otwarcia na wiernych hiszpańskojęzycznych. Papież podarował zdobiony haftami złoty ornat. „Jeżeli za tydzień przyjdziecie do katedry, będę go miał na sobie i będę świetnie wyglądał” – zażartował miejscowy ordynariusz. Przemówienie kard. Egana i papieska homilia tłumaczone były również na język migowy. Przez papieską homilię na stadionie Yankee w Nowym Jorku przewijał się temat wolności. Benedykt XVI przypomniał wielki rozwój Kościoła katolickiego w tym ceniącym wolność kraju, jakim są Stany Zjednoczone Nawiązał do 200-lecia pierwszej metropolii USA w Baltimore i kilku diecezji – w tym właśnie nowojorskiej. Kościół mógł tam rozwinąć liczne dzieła oświatowe, charytatywne i socjalne, wnosząc znaczący wkład w rozwój społeczeństwa. Papież podkreślił, że wszystkie zewnętrzne struktury i programy Kościoła mają służyć jego wewnętrznej jedności w Chrystusie. Opiera się ona na autorytecie apostołów i posłuszeństwie wiary. Słowa „autorytet” i „posłuszeństwo” niechętnie przyjmowane są dzisiaj, zwłaszcza w społeczeństwie, które słusznie stawia wysoko wolność osobistą. „Jednak w świetle naszej wiary w Jezusa Chrystusa, który jest «drogą, prawdą i życiem», dostrzegamy pełny sens, wartość i piękno tych słów” – powiedział Ojciec Święty. Przypomniał nauczanie Ewangelii, że prawdziwą wolność znaleźć można jedynie w wyrzeczeniu się samego siebie. Tylko zatracając samych siebie, możemy się odnaleźć. Prawdziwa wolność wymaga odrzucenia grzechu, który osłabia wolę. Wówczas znajdujemy źródło naszego szczęścia w Tym, który jest nieskończoną miłością i wolnością. „Prawdziwa wolność jest darem łaski Boga, owocem nawrócenia na Jego prawdę, która nas wyzwala” – dodał Benedykt XVI.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.