Do zawarcia „strategicznego sojuszu dla obrony chrześcijańskich wartości" ponownie zaprosił katolików rosyjski biskup prawosławny Wiednia i całej Austrii. Zdaniem Hilariona Ałfiejewa wspólny katolicko-prawosławny front jest również konieczny do przeciwstawienia się sekularyzmowi i do dialogu z innymi religiami.
„Powinniśmy zrozumieć, że my – prawosławni i katolicy – już nie jesteśmy rywalami, ale sojusznikami. Czas rywalizacji powinien raz na zawsze odejść do przeszłości. Jeśli tak te sprawy zrozumiemy, to wykluczymy z naszej działalności prozelityzm” – powiedział Hilarion Ałfiejew. Według niego „romantyczny ekumenizm” uosabiany przez Światową Radę Kościołów i Konferencję Kościołów Europy „praktycznie wyczerpał swoje możliwości”. Bardziej efektywne według prawosławnego hierarchy mogą być dwustronne sojusze dla określonego celu, „w szczególności między Kościołami katolickim i prawosławnym”. „Nie unia, nie połączenie administracyjne, nie kompromis dogmatyczny, a właśnie partnerstwo strategiczne” – podkreślił bp Hilarion. Prawosławny hierarcha odrzucił wszelkie próby „łagodzenia wymogów chrześcijaństwa”, dokonywanych przez niektóre kościoły protestanckie. „Jeśli jakaś wspólnota chrześcijańska rozpoczyna rewizję sytemu teologicznego i moralnego celem uczynienia go bardziej współczesnym i poprawnym politycznie, wkracza na prostą drogę do duchowego samounicestwienia” – dodał rosyjski prawosławny biskup Wiednia.
"Wszystko jest zniszczone, a cała ludność schroniła się w pobliskich gęstych zaroślach".
Sprawa socjolog oskarżonej przez studentów o "promowanie poglądów radykalno-katolickich".
W ubiegłym roku o 60 proc. wzrosła liczba wniosków o rozwód. W sumie rozpadło się 650 tys. rodzin.
W harmonogramie planowane jest także rozpatrzenie projektu w sprawie waloryzacji rent i emerytur.