O jeden most za daleko

Agencja Reutersa opublikowała na swojej stronie  internetowej raport specjalny na temat budowy dróg w Polsce. Niedokończony most na autostradzie A-1 w Mszanie przedstawia w nim jako jeden z przykładów podejścia do problemu przez GDDKiA

Autorzy raportu przypominają, że potok na dnie doliny, nad którą go zbudowano, ma niewielką szerokość. Podkreślają też, że projekt mostu różni się od najbardziej nowoczesnych konstrukcji wiszących mostów autostradowych, jakie powstają na całym świecie. Reuters przypomniał, jak wyglądał spór pomiędzy GDDiKA a Alpine Bau. Raport podaje, że trzech inżynierów zatrudnionych przez GDDiKA stwierdziło, iż projekt mostu był niepewny i zbyt ambitny. Jednak ich wnioski Generalna Dyrekcja odrzuciła, a wykonawcy zaczęli być postrzegani jako ci, którzy wynajdują problemy, żeby wytłumaczyć się ze swoich niedociągnięć i podnieść koszty.

W raporcie Reutersa czytamy też o pierwszych usterkach i pęknięciach, jakie pojawiły się na budowanym moście. Do dzisiaj trwają wzajemne przepychanki miedzy GDDKiA a wykonawcą, kto jest temu winny. Na placu budowy pojawiła się już kolejna firma, która podejmie się dokończenia budowy i wprowadzenia programu naprawczego w celu wyeliminowania dostrzeżonych usterek. W efekcie ostatni odcinek A-1 będzie kosztował dwa razy drożej. Cały odcinek autostrady ma być dopuszczony do ruchu w I połowie 2014 r.

Przeczytaj też:

• "Przeskocz strumyk za 100 mln"
• "Pechowy most na A-1 - reakcja projektantów"

Weź udział w naszej sondzie.