Państwo powinno być dla wszystkich obywateli, nie tylko dla wierzących - przekonuje nowy szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski. I zapowiada na antenie Radia ZET: "Jeśli dojdziemy do władzy, to zajmiemy się konkordatem".
Nowy szef lewicy nie widzi miejsca w swojej partii dla Józefa Oleksego. "Oleksy jest człowiekiem lewicy, był znakomitym premierem. Józef Oleksy to jest część naszej historii po roku 90. i jeżeli będzie chciał służyć radą dla SLD, proszę bardzo, natomiast SLD to już inni ludzie, to już inne kierownictwo" - stwierdził Napieralski. Zupełnie inne zdanie ma natomiast o byłym szefie rządu Włodzimierzu Cimoszewiczu. Grzegorz Napieralski zapowiedział, że chce się z nim jak najszybciej spotkać, bo to jest "jedna z osób ważnych na lewicy". Czy będzie chciał wystawić jego kandydaturę w wyborach prezydenckich? "Zaproponowałem wczoraj formułę, aby w statucie znalazł się zapis o prawyborach, dotyczący naszego kandydata na prezydenta" - wyjaśnił nowy lider Sojuszu. "Więc to nie Grzegorz Napieralski, tylko cały Sojusz Lewicy Demokratycznej i sympatycy Sojuszu podejmą taką decyzję" - wyjaśnił.
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.