4 czerwca wieczorem w katedrze westminsterskiej w Londynie odbędzie się światowa premiera „Modlitwy Ojca Pio" - utworu muzycznego, skomponowanego do słów świętego zakonnika z Petrelciny: „Zostań ze mną, Panie. Ty jesteś moim światłem, a bez Ciebie kroczę w ciemności".
Jednym ze współautorów kompozycji jest Roxanna Panufnik, córka znanego polskiego kompozytora Andrzeja Panufnika. Modlitwa mająca charakter medytacji po Komunii św. Ojciec Pio napisał w 1918 r., roku otrzymania stygmatów i odmawiał ją codziennie przez całe życie. Muzykę do tekstu modlitwy skomponowali: James McMillan, Willl Todd oraz Roxanna Panufnik. Utwór wykona chór The Sixteen, którym dyrygować będzie Harry Christophers. Muzyka powstała z fascynacji osobą św. Ojca Pio, którego 40-rocznica śmierci przypada w tym roku. Jak podkreśla Roxana Panufnik, autor angielskiego tłumaczenia modlitwy, poeta Cecile Humphrey-Smith był bliski śmierci po wypadku samochodowym i został cudownie uzdrowiony za wstawiennictwem włoskiego świętego, który wysłał mu list z wiadomością, że niedługo wyzdrowieje. W dowód wdzięczności poeta przetłumaczył modlitwę o. Pio, która zainspirowała powstanie muzycznego utworu. Jak wspomina Roxanna Panufnik, na łamach tygodnika „The Tablet”, podarowana jej przez Humphrey’a Smitha relikwia habitu świętego leżała na pianinie, przy którym tworzyła swoja muzykę. Oryginalny tekst medytacji jest dość długi, i odnosi się do sytuacji w życiu chrześcijanina, gdy czuje się on samotny, opuszczony i szuka pocieszenia. Panufnik, poruszona jej głębią i pięknem, wraz z pisarką Jessicą Duchen dokonała jej skrótu i adaptacji odpowiedniej dla kompozycji na organy, chór, z partiami dla solistów i motywami jazzu. Część tekstu śpiewana jest w kilku językach. „Modlitwa” zawiera też część „Amen” z innej kompozycji Roxany Panufnik, Mszy Westminsterskiej skomponowanej dziesięć lat temu na zamówienie kard. Basila Hume’a. W wypowiedzi dla tygodnika „The Tablet” inny z trójki kompozytorów „Modlitwy Ojca Pio”, James Mac Millan, katolik ze Szkocji przyznaje, że został poruszony pięknem tekstu, w którym jak twierdzi, dostrzega podobieństwo do innej muzycznej kompozycji, „Snu Geroncjusza” Edwarda Elgara, w której umierający chrześcijanin zostaje skonfrontowany z przerażającą rzeczywistością samotności w obliczu śmierci. Will Todd, jedyny anglikanin z trójki kompozytorów, niewiele wiedział o życiu o. Pio aż do czasu kiedy powstał pomysł powstania utworu. On także podkreśla, jak wielkie wrażenie wywarła na nim głębia tekstu modlitwy włoskiego kapucyna. Do londyńskiej premiery „Modlitwy Ojca Pio” mogło dojść dzięki wspierającej młodych artystów Fundacji Genesis założonej przez Johna Studzińskiego, amerykańskiego biznesmena i przyjaciela zmarłego w 1999 r. kardynała Hume’a. Tym, co zainspirowało go do wsparcia powstania kompozycji i zwrócenia szczególnej uwagi na postać włoskiego świętego przytacza on cytat z Biblii: „Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym”. Studziński podkreśla bowiem, że to właśnie pokora o. Pio stanowiła szczególny rys jego postaci, zaś stworzenie muzyki do jego modlitwy stało się jednym ze sposobów, aby rozpowszechnić przesłanie świętego”. Ponadto, zdaniem amerykańskiego bankiera, koncert ma przyczynić się do spełnienia trzech celów. Pierwszym jest pomoc w rozwoju kariery młodych kompozytorów, co wpisuje się także w założenia Fundacji Genesis. Ponadto będzie on rodzajem duchowej uczty dla publiczności oraz stanowi zachętę do wykonywania muzyki religijnej. Jak zaznaczył dzięki temu, „Modlitwa Ojca Pio” będzie miała szansę żyć jeszcze długo po swojej premierze. Utwór ukaże się na płycie na początku 2009 roku.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.