Licząca 96 lat Clotilde Veniel jest najstarszą wolontariuszką archidiecezjalnego oddziału Caritas w Walencji. Mieszkająca w miasteczku Bicorp koło Walencji staruszka, mimo podeszłego wieku, nadal odwiedza chorych i osoby starsze w ich domach, udzielając im różnej pomocy.
Według hiszpańskiej agencji religijnej AVAN, Veniel jest członkinią parafialnego oddziału Caritas od chwili utworzenia go w 1989 r. „Miejscowi chorzy zawsze chcą, abym przychodziła do nich i towarzyszyła im” – powiedziała agencji sędziwa wolontariuszka. Podkreśliła, że pragnie im zawsze dodać otuchy oraz że mówi im o Bogu i że trzeba mieć wiarę i zaufanie do Niego. „Pomaganie innym jest moją wielką radością, gdyż mogę przyczynić się do złagodzenia choćby trochę cierpień ludzi; nauczyli mnie tego moi rodzice, którzy byli bardzo katoliccy” – wyznała Veniel. Dodała, że razem z sześcioma braćmi tworzyli gromadkę, w której nauczyli się dzielić się wszystkim i wspierać się wzajemnie w trudnych chwilach. Wcześniej przez wiele lat Veniel pracowała jako pomoc domowa w Barcelonie, pomagając w ten sposób swym rodzicom. Jest matką dwójki dzieci, przed dwoma laty owdowiała i obecnie mieszka sama, gdyż – jak sama mówi – „dzięki Bogu mogę jeszcze radzić sobie sama”. Proboszcz z Bicorp ks. Joaquin Civera twierdzi, że jego sędziwa parafianka jest „kobietą niezwykłą, z dużym poczuciem humoru oraz niezwykłej żywotności i ducha”. Od siedmiu lat udziela jej sakramentu chorych podczas dorocznej Mszy św. w ich intencji, gdyż – jak przypomina – „sakrament ten jest nie tylko dla tych, którzy zapadli na jakąś chorobę, ale także dla osób w starszym wieku, dlatego przyjmuje go Clotilde”.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"