Wędrówkę „Śladami św. Pawła" wypada rozpocząć od Tarsu, miasta rodzinnego Apostoła Narodów. Leży ono w środkowej części południowej Turcji, w regionie Cylicji, ok. 20 km. od Morza Śródziemnego.
Szczyci się długą, bogatą i bardzo złożoną historią. Już w III tysiącleciu przed Chr. było znaczącym ośrodkiem handlu, a w II tysiącleciu pełniło rolę stolicy całej prowincji. Było kolejno pod panowaniem Asyryjczyków, Persów, Macedończyków, Seleucydów i Rzymian. Miasto, które chrześcijanom spontanicznie kojarzy się z imieniem wielkiego Pawła, poznało – choć w mniejszym zakresie – również inne wybitne postacie świata starożytnego. O kilku z nich warto tutaj wspomnieć. Aleksander Wielki, przechodzący w 333 r. przed Chr. przez Cylicję do północnej Syrii, zachorował właśnie w Tarsie, po tym jak nieroztropnie wykąpał się w zimnej wodzie przepływającej przez miasto rzeki Kydnos. Tutaj w latach 52-50 przed Chr. rezydował największy starożytny mówca rzymski Cyceron, pełniąc zaszczytny urząd gubernatora Cylicji. Tutaj w 41 r. przed Chr. Marek Antoniusz, członek II triumwiratu, odbył słynne spotkanie z Kleopatrą, opisane później przez Plutarcha w dziele zatytułowanym Żywoty równoległe. Tędy wreszcie przeszedł sam Juliusz Cezar w 47 r. przed Chr., czyli w dwadzieścia lat po tym, jak Tars dostał się, za sprawą Pompejusza, pod panowanie rzymskie. Miasto należało najpierw do rzymskiej prowincji Syrii. Kiedy za panowania cesarza Hadriana Cylicja stała się nową prowincją, Tars został wybrany na jej stolicę. Położony na skrzyżowaniu ważnych dróg łączących go z sześcioma stolicami sąsiednich prowincji, przeżywał wtedy okres bujnego rozkwitu. Jego mieszkańcy zajmowali się głównie handlem, między innymi dlatego, że przepływający przez środek miasta Kydnos był rzeką spławną, która łączyła prawie bezpośrednio z morzem. Na rozległych równinach Cylicji uprawiano też len, z którego wytwarzano m.in. materiał na żagle. W czasach Nowego Testamentu Tars był ważnym centrum kultury, w którym bujnie rozwijały się szkoły filozoficzne i retoryczne. Położenie między Wschodem i Zachodem sprawiało, że w owym czasie obecne były tutaj z jednej strony wyraźne wpływy kultu i stylu życia orientalnego, z drugiej zaś coraz bardziej rozwijały się elementy kultury helleńskiej. Miejscowa diaspora żydowska, dosyć liczna, odznaczała się dobrą organizacją wewnętrzną i szczególnie wysokim poziomem kultury. Paweł był dumny ze swojego miasta rodzinnego, o czym świadczy choćby znany tekst z Dziejów Apostolskich 21,37-39. Stanowi on fragment dłuższego opisu pobytu Apostoła w Jerozolimie i pojmania go ze strony Żydów, zarzucających mu, że naucza przeciwko narodowi i prawu i bezcześci świątynię, wprowadzając do niej Greków (por. Dz 21,27-28). Posłuchajmy: „Kiedy miano go wprowadzić do twierdzy, rzekł Paweł do trybuna: Czy wolno mi coś powiedzieć? A on odpowiedział: Mówisz po grecku? Nie jesteś więc Egipcjaninem, który niedawno podburzył i wyprowadził na pustynię cztery tysiące sykaryjczyków? Ja jestem Żydem z Tarsu – odpowiedział Paweł – obywatelem znacznego miasta w Cylicji; proszę cię, pozwól mi przemówić do ludu.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.