Zabytkowy kościółek zostanie przywieziony spod Nowego Sącza do Ślemienia na Żywiecczyźnie! Będzie jednym z kilku unikatów powstającego w gminie ogromnego parku etnograficznego - informuje Polska Dziennik Zachodni.
Będzie jednym z kilku unikatów powstającego w gminie ogromnego parku etnograficznego. Samorządowcy liczą, że dzięki temu do Ślemienia uda się przyciągnąć jeszcze więcej turystów i wiernych, którzy do tej pory przyjeżdżali głównie do sanktuarium maryjnego na Jasnej Górce. - Dogadaliśmy się z parafią w Jasiennej koło Nowego Sącza, że weźmiemy drewniany kościółek do siebie - mówi wójt gminy Ślemień, Małgorzata Pępek. - W Jasiennej świątynię rozebrano, a w jej miejscu wybudowano większą. Etnograf z Żywca, Teresa Kurzyk, społecznie zajmująca się tworzeniem parku etnograficznego w Ślemieniu, przyznaje, że obiekt jest świetnie skatalogowany, zinwentaryzowany i zabezpieczony. Jego historia też jest pasjonująca. Świątynia dziwnym trafem nie została wpisana na listę zabytków podlegających ochronie konserwatorskiej, choć jako obiekt pochodzący z początku XX wieku w świetle polskiego prawa jest zabytkiem. - Pochodzi z 1923 roku i jest to ostatni kościół w Polsce zbudowany techniką zrębową, utrzymany w stylu sakralnej architektury małopolskiej - mówi Teresa Kurzyk, która odwiedziła niedawno parafię w Jasiennej i oglądała zabytek. Zaczęło się od tego, że w latach 90. ubiegłego wieku nowy wówczas proboszcz małej parafii pod Nowym Sączem, ku uciesze wiernych, chciał wybudować większy kościół. Nie uzyskał jednak pozwolenia na wyburzenie starej świątyni. Zaczął więc obudowywać ją murem nowej kaplicy. Stary kościół udało się uratować dzięki nieżyjącemu już prof. Marianowi Korneckiemu, specjaliście od zabytkowej architektury sakralnej Małopolski. Prof. Kornecki stworzył cenną dokumentację dla kościołów wybudowanych w tym stylu, które trafiły na listę dziedzictwa UNESCO. W 1999 roku prof. Kornecki przejeżdżał przez Jasienną. Zwrócił wówczas uwagę na perełkę architektury - niewielką, drewnianą świątynię. Wokół niechcianego kościółka zrobił wielki szum. Zapadła decyzja, że świątynia nie może zostać zniszczona. Rozebrano ją więc i miała trafić do parku etnograficznego w Maniowych, utworzonego podczas budowy zbiornika czorsztyńskiego. Tak się jednak nie stało. Z kolei w 2001 roku powstał film dokumentalny Rafała Kalinowskiego o kościółku w Jasiennej. Niestety, na zabytkowy obiekt cały czas nie było chętnych. Jednak dzięki filmowi Kalinowskiego, który mocno wypromował obiekt, a także po latach starań wielu osób, w końcu udało się znaleźć miejsce dla zabytku.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.