Obowiązkiem katolickiego tygodnika jest zabieranie głosu w obronie życia. W
naszych tekstach świadomie nazywamy aborcję zabójstwem. Czynimy tak z pełnym
przekonaniem, że wszelkie inne określenia są zafałszowaniem prawdy i uśpieniem
sumienia - czytamy w oświadczeniu ks. Marka Gancarczyka, red. nacz. Gościa
Niedzielnego wydanym w związku z artykułem Gazety Wyborczej.
Oświadczenie ks. Marka Gancarczyka, redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”
To nie „Gość Niedzielny” zrobił z dramatu pani Alicji Tysiąc sprawę publiczną. Pisaliśmy o tej sprawie wielokrotnie, kierując się zawsze zasadą potępiania grzechu, ale nie grzesznika. Obowiązkiem katolickiego tygodnika jest zabieranie głosu w obronie życia. W naszych tekstach świadomie nazywamy aborcję zabójstwem. Czynimy tak z pełnym przekonaniem, że wszelkie inne określenia są zafałszowaniem prawdy i uśpieniem sumienia. Papież Jan Paweł II w encyklice „Evangelium vitae” napisał, że „żadne słowo nie jest w stanie zmienić rzeczywistości: przerwanie ciąży jest – niezależnie od tego, w jaki sposób zostaje dokonane – świadomym i bezpośrednim zabójstwem istoty ludzkiej w początkowym stadium jej życia, obejmującym okres między poczęciem a narodzeniem”(58).
Nie znam dokładnego sformułowania pozwu. Komentując sprawę mogę opierać się tylko na informacji prasowej. Nigdzie nie posłużyliśmy się pomówieniem. Gazeta Wyborcza zatytułowała swoją notatkę: „Proces za »niedoszłą morderczynię«”. Oświadczam, że nigdy nie użyliśmy w naszych publikacjach sformułowania „niedoszła morderczyni”. Chętnie odpowiem na wszelkie zarzuty w sądzie.
Katowice 8.07.2008
«« | « |
1
| » | »»