Sąd Najwyższy indyjskiego stanu Madhja Pradeś przyznał rację Kościołowi katolickiemu w sporze z miejscowymi władzami, które odmawiają uznania kościelnych instytucji oświatowych za placówki „mniejszościowe".
Zgodnie z konstytucją Indii mniejszości etniczne i religijne mają prawo prowadzić własne szkoły. Cieszą się one specjalnymi prawami w dziedzinie obsadzania personelu i naboru uczniów, który może się dokonywać według klucza religijnego czy etnicznego. Zgodnie z obowiązującym od 2006 r. nowym prawem władze stanowe muszą wydać zaświadczenie, potwierdzające, że dana szkoła jest placówką mniejszościową. W stanie Madhja Pradeś istnieje ok. 1000 chrześcijańskich instytucji oświatowych. Ok. 200 z nich złożyło podanie o uznanie ich za instytucje mniejszościowe. Do tej pory nie wydano ani jednego takiego zaświadczenia, co zmusiło Kościół do złożenia zażalenia w Sądzie Najwyższym. Ten zaś uznał racje katolików i zażądał wyjaśnień od władz stanowych.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.