Reklama

Bp Kujawski: Drzwi są zawsze otwarte

Jeśli chodzi o misjonarzy z Polski, drzwi są zawsze otwarte - mówi bp Romuald Kujawski, nowy koadiutor brazylijskiej diecezji Porto Nacional.

Reklama

- Dzień sakry to bardzo duża uroczystość. Czy można ją taktować jako owoc wieloletniej pracy misyjnej? Bp R. M. Kujawski: Trudno powiedzieć. Traktuję to jako jeszcze jedno z zadań, które Kościół mi powierza. Trochę jestem wystraszony. Wracam z rekolekcji, na których ukazywano nam, jaki powinien być biskup. Stwierdzam, że muszę naprawdę dużo liczyć na łaskę Bożą. Wyjeżdżając do Brazylii, zdałem się na Bożą Opatrzność i cały czas pracy traktuję jako służbę Chrystusowi i Kościołowi. - Na terenach, gdzie Ksiądz Biskup pracuje, nie ma jeszcze księży z Polski. Czy jest wystarczająco dużo duchownych? Czy planuje Ksiądz Biskup jakichś księży sprowadzać? Bp R. M. Kujawski: Diecezja Porto Nacional, którą obejmuję, jest w tej dobrej sytuacji, że ma liczne powołania miejscowe. Np. w tym roku biskup ordynariusz Geraldo Vieira Gusmão wyświęcił siedmiu diakonów, którzy w końcu grudnia przyjmą święcenia prezbiteratu. Myślę, że w tutejszej sytuacji jest to dobry owoc. W międzydiedezjalnym seminarium studiuje 18 kleryków naszej diecezji. Sądzę, iż mogę tylko Bogu dziękować za to, że współpraca z młodymi księżmi będzie się dobrze układać – znam ich, bo jestem ich wychowawcą. W tym pokładam dużą nadzieję. Jeśli chodzi o misjonarzy z Polski, drzwi są zawsze otwarte. W diecezji jest ponad 40 okręgów administracyjnych, a zaledwie 28 parafii. Są zatem miejsca do obsadzenia. Jeśli ktoś by chciał przyjechać, to brama jest otwarta i pracy na pewno nie będzie brakować. - Mija 20 lat od wyjazdu Księdza Biskupa do Brazylii. Jak Ksiądz Biskup patrzy na ten czas, jak go ocenia? Bp R. M. Kujawski: Jest to czas darowany przez Bożą Opatrzność. Najpierw był to czas pracy w Diamantinie, gdzie byłem rektorem seminarium, później w Palmas, w nowo formującej się diecezji. Trudno mi mówić o owocach czy oceniać samego siebie, bo nie o to chodzi. Z Poznania wyjeżdżałem na misje z przekonaniem, że chcę zrobić coś więcej dla Kościoła. To był też mój argument wobec abp. Jerzego Stroby, że po studiach rzymskich może mógłbym dać z siebie coś więcej, ponieważ archidiecezja poznańska ma dość dużo księży uformowanych, z doktoratami, tytułami, a tutaj ich rzeczywiście brakuje. I chyba po kilku rozmowach abp Stroba dał się przekonać. I staram się to coś więcej dla Kościoła robić. Nie do mnie jednak należy ocena, jak to robię. Rozm. ks. J. Polak SJ/ rv

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama