„Zarzuty dotyczą znieważenia policjantów, negocjatora policyjnego i psychologa słowami powszechnie uważanymi za obelżywe oraz naruszenia nietykalności cielesnej policjanta" - poinformowała Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Były franciszkanin, eksmitowany razem z byłymi zakonnicami w październiku ubiegłego roku z bezprawnie zajmowanego domu zakonnego, usłyszał 3 września zarzuty o znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej. Nowe zarzuty dotyczą tzw. sprawy puławskiej, prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w Puławach, w której Roman K. był do tej pory oskarżony o naruszenie miru domowego. – „Cztery zarzuty dotyczą znieważenia policjantów, negocjatora policyjnego i psychologa słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, piaty zarzut dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej policjanta” – informuje Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska. Dodaje, że podejrzany nie ustosunkował się do zarzutów. Za zarzucane czyny grozi mu do roku pozbawienia wolności za znieważenie, a za naruszenie nietykalności cielesnej – do 3 lat. Rzeczniczka poinformowała także, że wobec Romana K. zastosowano dozór policji i zakaz opuszczania kraju, zatrzymano mu także paszport. Byłego zakonnika przesłuchano również w charakterze świadka w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie. „Podkreślam, że nie ma powodów do przedstawienia zarzutów o charakterze seksualnym, gdyż przesłuchane 62 betanki nie zeznały, by dochodziło do przestępstw względem nich i by były pokrzywdzone. Pozostała z nich, która zeznała, ze mogło względem niej dochodzić do przestępstwa, nie złożyła wniosku o ściganie, wobec czego prokuratura nie może podjąć działań” – wyjaśnia Syk-Jankowska. W śledztwie lubelskim, prokurator wystosował do Rosji i Białorusi wnioski o pomoc prawną, gdyż po eksmisji z domu zakonnego w Kazimierzu pięć kobiet wydalono z Polski i one także powinny złożyć zeznania w tej sprawie. Prokuratura czeka na wyniki tych czynności. Nie można na razie przesłuchać byłej przełożonej betanek, Jadwigi L., opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej zaświadcza, że jest ona poważnie chora. Roman K. stawił się dobrowolnie na przesłuchanie, przesłuchał go prokurator w Długosiodle. Były zakonnik, jak podały media, jest obecnie wikariuszem w tej miejscowości.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.