Włoski minister sprawiedliwości Angelino Alfano wstrzymał śledztwo w sprawie obrazy Benedykta XVI przez aktorkę Sabinę Guzzanti.
W czasie antyrządowego wiecu w Rzymie na początku lipca br. powiedziała ona, że „za 20 lat papież Ratzinger będzie smażyć się w piekle”. Obraza głowy Państwa Watykańskiego traktowana jest jak zniesławienie prezydenta Włoch. Grozi za to od roku do pięciu lat więzienia. Wszczęcie postępowania w tej sprawie wymaga jednak zgody szefa resortu sprawiedliwości. Mimo nacisków ze strony rządzącej centroprawicy – ale nie Kościoła – minister Alfano uznał, że lepiej sprawę odłożyć ad acta. Uznał bowiem, że „lepiej gasić ogniska zapalne i nie podsycać ognia”. Dodał, że jako katolik z bólem przyjął atak aktorki komediowej na Benedykta XVI, jest jednak przekonany, że papież jej wybaczył. Przekonanie to potwierdził niedługo potem dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi. Oświadczył on, że papież rzeczywiście „uważa sprawę za zamkniętą”. „Decyzja ministra sprawiedliwości jest rozsądna i Watykan nie ma do niej żadnych zastrzeżeń” - powiedział ks. Lombardi. Dodał, że „nie ma potrzeby, by powracać do tego godnego pożałowania incydentu” i podkreślił, że nie osłabił on w najmniejszym stopniu autorytetu papieża.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.