Włoski minister sprawiedliwości Angelino Alfano wstrzymał śledztwo w sprawie obrazy Benedykta XVI przez aktorkę Sabinę Guzzanti.
W czasie antyrządowego wiecu w Rzymie na początku lipca br. powiedziała ona, że „za 20 lat papież Ratzinger będzie smażyć się w piekle”. Obraza głowy Państwa Watykańskiego traktowana jest jak zniesławienie prezydenta Włoch. Grozi za to od roku do pięciu lat więzienia. Wszczęcie postępowania w tej sprawie wymaga jednak zgody szefa resortu sprawiedliwości. Mimo nacisków ze strony rządzącej centroprawicy – ale nie Kościoła – minister Alfano uznał, że lepiej sprawę odłożyć ad acta. Uznał bowiem, że „lepiej gasić ogniska zapalne i nie podsycać ognia”. Dodał, że jako katolik z bólem przyjął atak aktorki komediowej na Benedykta XVI, jest jednak przekonany, że papież jej wybaczył. Przekonanie to potwierdził niedługo potem dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi. Oświadczył on, że papież rzeczywiście „uważa sprawę za zamkniętą”. „Decyzja ministra sprawiedliwości jest rozsądna i Watykan nie ma do niej żadnych zastrzeżeń” - powiedział ks. Lombardi. Dodał, że „nie ma potrzeby, by powracać do tego godnego pożałowania incydentu” i podkreślił, że nie osłabił on w najmniejszym stopniu autorytetu papieża.
Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.