Prasa rosyjska ujawnia pierwsze szczegóły zabójstwa dwóch jezuitów, pracujących w Moskwie.
Jednym z nich był Ekwadorczyk o. Victor Betancur, drugim – Rosjanin niemieckiego pochodzenia o. Otto Messmer. Jedna z ujawnionych dotychczas wersji mówi, że śmierć obu zakonników, u których stwierdzono otwarte urazy czaszkowo-mózgowe, nastąpiła 27 października, podczas gdy o tragicznym zdarzeniu dowiedziano się ok. godz. 21 we wtorek 28 bm. Według materiału śledczego, w tym dnu wieczorem do stołecznej milicji zgłoszono wiadomość o awanturze koło domu nr 19 na ulicy Pietrowka. „Gdy zespół patrolowy przybył na miejsce, znalazł dwóch ludzi z ranami zadanymi nożem” – pisze rosyjska agencja „Interfax”, powołując się na wypowiedź jednego z milicjantów. Jeden z poszkodowanych okazał się obywatelem Ekwadoru, a obaj mężczyźni zmarli przed przyjazdem karetki pogotowia. Na podstawie dotychczasowych ustaleń, śmiertelne rany zadał cudzoziemiec pochodzący z jednego z państw Ameryki Łacińskiej. Zbiegł on z miejsca zbrodni i obecnie trwają jego poszukiwania. Milicja moskiewska rozesłała list gończy za mężczyzną w wieku 40-45 lat, wzrostu poniżej średniego i ubranego w białą koszulę, na której widnieją ślady krwi. Podejrzany miał się znajdować w stanie upojenia alkoholowego. Inna wersja mówi, że do pogotowia ratunkowego zadzwonił główny księgowy Niezależnego Rosyjskiego Regionu Towarzystwa Jezusowego i oświadczył, że w jednym z mieszkań domu na ul. Pietrowka znalazł zwłoki mężczyzna, należących do zakonu. U obu zamordowanych stwierdzono otwarte rany czaszki. Przedstawiciele organów porządkowych stwierdzili, na podstawie danych ekspertów sądowych, że śmierć obu mężczyzn nastąpiła 27 października. Trwa dochodzenie w tej sprawie. Na wieść o zbrodni Sekretariat Konferencji Biskupów Katolickich Rosji i Służba Informacyjna archidiecezji Matki Bożej w Moskwie wydały oświadczenie, wyrażające głęboki ból z tego powodu i przedstawiające postacie obu zamordowanych jezuitów. O. Otto Messmer urodził się 14 lipca 1961 w Karagandzie (Kazachstan) w wielodzietnej rodzinie katolików niemieckich zesłanych tam w czasach czystek stalinowskich. 1 września 1982 wstąpił w Wilnie do Towarzystwa Jezusowego (w owym czasie jeszcze nielegalnego w ówczesnym ZSRR). Święcenia kapłańskie przyjął 29 maja 1988, a śluby wieczyste złożył już po rozpadzie Kraju Rad 2 października 2001. Od 2002 był przełożonym Niezależnego Rosyjskiego Regionu Towarzystwa Jezusowego. O. Victor Betancurt urodził się 7 lipca 1966 w Ekwadorze. Do zakonu jezuitów wstąpił 14 września 1984. Kształcił się w Argentynie i Niemczech, a pracę doktorską obronił na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Od 2001 pracował duszpastersko w Rosji, gdzie zajmował się przygotowywaniem kandydatów na przyszłych zakonników, a w br. powierzono mu stanowisko przedstawiciela założyciela Instytutu Filozofii, Teologii i Historii św. Tomasza w Moskwie. Obaj księża pracowali duszpastersko w kościele św. Ludwika w Moskwie (tzw. kościół francuski). „Kościół katolicki w Rosji poniósł dotkliwą stratę. Stracili życie gorliwi duszpasterze, bardzo lubiani przez wiernych. Kościół zanosi modły do miłosiernego Boga, aby przyjął dusze zabitych kapłanów Victora i Ottona do grona sprawiedliwych i obdarzył ich Królestwem Niebieskim. Kościół modli się za tych, którzy popełnili tę straszną zbrodnię, aby Pan udzielił im łaski pokuty” – stwierdza oświadczenie episkopatu rosyjskiego. Przypomniano przy tym, że „zabójstwo człowieka jest ciężkim i strasznym grzechem , a każdy, kto się go dopuszcza, winien ponieść sprawiedliwą karę”. Na zakończenie krótkiego dokumentu stwierdzono, że „Kościół wyraża nadzieję, że rosyjskie organy porządkowe będą w stanie znaleźć zbrodniarzy, a sąd i społeczeństwo obiektywnie ocenią ich zbrodnię na płaszczyźnie prawnej i moralnej”. Obaj zamordowani zakonnicy nie są pierwszymi duchownymi, którzy padli ofiarą aktów przemocy w Rosji. 29 listopada 2000 zginął w Astrachaniu pracujący tam od kilku lat polski kapłan ks. Krzysztof Niemyjski, otruty – jak podano w oficjalnym komunikacie – „nieznaną trucizną”. 15 kwietnia 2001 w Jarcewie na Syberii inny polski duchowny ks. Jan Frąckiewicz (ur. w 1924) poniósł śmierć z rąk miejscowego mieszkańca, bezdomnego, któremu zabity kapłan pomagał materialnie. I wreszcie 18 stycznia 2005 w Briańsku został zamordowany miejscowy proboszcz, niespełna 70-letni ks. Jan Hermanovský ze Słowacji.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.