Na początku listopada Polacy w Izraelu poświęcają szczególnie wiele uwagi opiece nad grobami spoczywających tam rodaków. Po Mszach św. nasi rodacy składają kwiaty i zapalają znicze na polskich mogiłach.
Groby polskie zajmują prawie 1/6 powierzchni cmentarza katolickiego w Jerozolimie, położonego na stoku góry Syjon, niemal u stóp bazyliki Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny. Największą część stanowią mogiły z lat 1941-1946, w których spoczywają żołnierze armii gen. Władysława Andersa i ich rodziny. Cmentarz polski powstał dzięki staraniom ks. prał. Stefana Pietruszki, długoletniego rektora Polskiej Misji Katolickiej, który zmarł w Jerozolimie w 1973 r. i również został tam pochowany. Spoczywają tam także dwaj konsulowie generalni RP: Aleksy Wdziekoński (zm. w 1946 r.) i Witold Hulanicki (zm. w 1948 r.). Są też groby stosunkowo nowe: księży, sióstr zakonnych i pielgrzymów, zmarłych w Ziemi Świętej. Kwatera polska obejmuje ok. 100 grobów. Cmentarz katolicki w Jerozolimie jest ważnym miejscem także dla Żydów. Spoczywa tam bowiem m.in. Oskar Schindler, Niemiec, którego historię i dzieło ratowania Żydów w czasie ostatniej wojny przypomniał znany film Stevena Spielberga. Grób Schindlera, zmarłego w 1974 r., nawiedzają regularnie członkowie kilkutysięcznej „rodziny Schindlera” – uratowani, ich rodziny i potomkowie. Na jego mogile składa się kwiaty i – zwyczajem żydowskim - kamyki. Polskie groby znajdują się także na wielu innych cmentarzach katolickich i wojskowych w Ziemi Świętej – w Hajfie, Jaffie, Ramli, Beer-Szewie i Gazie. Odwiedzają je z okazji Dnia Zadusznego zarówno polscy duszpasterze, jak i przedstawiciele ambasady RP oraz Polacy żyjący w Izraelu, a w Gazie członkowie Towarzystwa Przyjaźni Palestyńsko-Polskiej. Na cmentarzach obywają się procesje, połączone z odmawianiem modlitwy różańcowej. W Jaffie pochowanych jest wielu żołnierzy z armii Andersa, polityków II Rzeczypospolitej, osób odznaczonych medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, a także katolików pochodzenia żydowskiego i członków rodzin mieszanych polsko-żydowskich.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.