Reklama

Gejowska gala za pieniądze z abonamentu

Promowanie związków homoseksualnych w mediach publicznych narusza prawo, ma się nijak do misyjności tychże mediów - tak redaktor Wojciech Reszczyński, wicedyrektor IAR, komentuje w Naszym Dzienniku transmitowaną na żywo przez telewizyjną Dwójkę uroczystość "Róże Gali 2008".

Reklama

Jednym z punktów wydarzenia było wyróżnienie Tomasza Raczka i jego kochanka Marcina Szczygielskiego tytułem "Pięknej Pary" - pisze Nasz Dziennik. - Zdaniem Reszczyńskiego, fakt ten narusza dobre obyczaje, system prawny i godzi w instytucję rodziny. Problem bagatelizują przedstawiciele TVP, którzy sugestie o niestosowności transmitowanych treści odebrali jako próbę traktowania homoseksualizmu w kategoriach "choroby" lub "zboczenia" - czytamy. - Tomasz Raczek i Marcin Szczygielski zdobyli najwięcej głosów czytelników tygodnika "Gala" w kategorii "Piękne Pary", wyprzedzając m.in. Hannę i Tomasza Lisów. Według pomysłodawców plebiscytu, wyróżnieni to "para o największym poziomie testosteronu. Są ze sobą od dawna, ale dopiero niedawno postanowili odważnie i głośno opowiedzieć o swoim związku. Są przykładem na to, że w miłości liczy się tylko... miłość". Nagrodę podczas wtorkowej uroczystości "Róże Gali 2008", transmitowanej na żywo przez TVP 2, wręczyła im znana feministka Kazimiera Szczuka. W opinii red. Wojciecha Reszczyńskiego, promowanie przez media publiczne wartości niemieszczących się w kanonach chrześcijańskiego systemu wartości jest niezgodne z prawem medialnym. - Tego typu programy nijak się mają do misyjności telewizji publicznej i łamią przepisy ustawy. Media publiczne mają obowiązek respektować chrześcijański system wartości zgodny z uniwersalną etyką. W systemie wartości, w którym żyjemy i który powinniśmy przekazać dalej, propagowanie tego typu postaw jest niedopuszczalne - podkreślił red. Reszczyński. Problemu nie zauważają przedstawiciele Telewizji Polskiej. W rozmowie z Naszym Dziennikiem Aneta Wrona, rzecznik prasowy TVP, sugestie o niestosowności treści, które pojawiły się na antenie TVP 2, odebrała jako traktowanie homoseksualizmu w kategoriach "choroby" lub "zboczenia" i uznała, że transmisja gali nie była niczym niestosownym. - Przede wszystkim myśmy tylko transmitowali tę galę. Nie organizowaliśmy jej. To nie my wybieraliśmy laureatów, zrobili to czytelnicy "Gali" i jeżeli ileś tysięcy osób, które należą do czytelników jednej z gazet, tak decyduje, to my się z taką decyzją, jako telewizja publiczna, się zgadzamy - powiedziała Wrona. "Róże Gali" w tym roku były rozdane po raz szósty. Pięciokrotnie imprezę transmitowała TVP.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama