Konferencja w Dausze, której celem miała być pomoc krajom rozwijającym się, z konieczności musi się skoncentrować na kryzysie finansowym. Jak donosi Radio Watykańskie, ubolewanie z tego powodu wyraziła obecna w stolicy Kataru delegacja Światowej Rady Kościołów.
Zdaniem ekumenicznej delegacji jest to jednak dobra okazja, by radykalnie zmienić światowy porządek finansowy, który oprócz tego, że okazał się nieskuteczny, jest również niesprawiedliwy. W oświadczeniu z Dauhy Światowa Rada Kościołów przypomina także o innych nie mniej ważnych kryzysach, które winni mieć na uwadze uczestnicy konferencji. Chodzi tu mianowicie o kryzys ekologiczny oraz żywnościowy, wynikający – jak czytamy w oświadczeniu organizacji skupiającej niekatolickie wyznania chrześcijańskie – „z neoliberalnych reform handlowych”, wspieranych przez Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Monetarny oraz Światową Organizację Handlu. W związku z trwającą obecnie w Dausze międzynarodową konferencją ONZ na temat finansowania rozwoju katolickie i ewangelickie organizacje charytatywne w Szwajcarii wydały oświadczenie, w którym domagają się ustalenia jasnych norm etycznych w światowym systemie finansowym oraz wprowadzenia tzw. podatku Tobina. Chodzi tu o podatek od spekulacyjnych transakcji walutowych w wysokości 0,005 procent, z którego dochód, szacowany na 33 miliardy dolarów, byłby przeznaczony na finansowanie milenijnych celów rozwoju. Zaproponował go amerykański ekonomista i noblista James Tobin. Chrześcijańskie organizacje Fastenopfer i Brot für alle krytykują też postawę Szwajcarii, która interesuje się wyłącznie kursami na giełdzie. Przypominają również, że na obecnym kryzysie korzystają miejscowe banki, do których napływają kapitały wycofywane z krajów ubogich.
Co piszą Chińczycy, co mówi rząd, o czym mówi kancelaria prezydenta.
Co piszą Chińczycy, co mówi rząd, o czym mówi kancelaria prezydenta.
W poniedziałek w Katarze odbywa się regionalny szczyt zwołany w reakcji na izraelski atak na Dohę.
Problemy z działaniem Starlinka zarejestrowano na całym świecie.
To część planu mającego wyeliminować lokalny protekcjonizm i nieuczciwe praktyki.