„Polacy to naród, który doświadczył wielu trudów, ale bez względu na przeciwności losu Polacy zawsze zachowywali ducha i determinację" - powiedział Dalajlama XIV 6 grudnia w Gdańsku podczas konferencji „Solidarność dla przyszłości".
Podczas pierwszego panelu dyskusyjnego „Czy globalny pokój jest możliwy”, który odbywa się w ramach międzynarodowej konferencji z okazji 25. rocznicy przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla – duchowy przywódca Tybetu podkreślił, że to właśnie „ludzie solidarności” doprowadzili do wielkiej zmiany na świecie. Dodał, że „Solidarność”, która powstała w trudnych okolicznościach, działała z imponującą odwagą i determinacją. Dalajlama zaznaczył, że wypowiada się jako „prosty mnich buddyjski”. Na pytanie skąd bierze się wojna, przywódca duchowy odpowiedział, że „niestety konflikty leżą w naturze człowieka”. - Jesteśmy istotami społecznymi, nasze przetrwanie zależy od współpracy, ale kiedy niekiedy agresja zaczyna przeważać – mówił. - Przede wszystkim powinniśmy promować współczucie oraz szacunek wobec innych. Musimy stworzyć wspólnotę – tłumaczył Dalajlama. - Uważam, że trwały pokój na świecie możemy osiągnąć poprzez stopniowe rozbrojenia. Zacznijmy najpierw rozbrajać nienawiść w samych sobie. Bo pokój zewnętrzny musi zrodzić się z pokoju wewnętrznego – podkreślił. – Niech to stulecie będzie czasem dialogu. Dalajlama przyjechał do Polski po raz trzeci. W 1989 roku za próbę pokojowego rozwiązania konfliktu z Chinami i przybliżanie sytuacji swojego kraju na polu międzynarodowym otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.