Aby zmusić chrześcijankę do wyrzeczenia się wiary w Jezusa, władze Egiptu głodzą jej dwoje dzieci w wieku 2 i 4 lat - donosi amerykański serwis internetowy "WorldNetDaily"(WND). Agencja relacjonując zdarzenie, powołuje się na dwa niezależne źródła.
Organizacja chrześcijańska Egypt for Christ Ministry informuje, że Marthę Samuel – Egipcjankę, która 5 lata temu przeszła na chrześcijaństwo – zatrzymano w ubiegłym tygodniu podczas próby wyjazdu z kraju. Na komisariacie na lotnisku El-Nozha oraz w kwaterze egipskich sił bezpieczeństwa narodowego w Heliopolis była torturowana i bita. Miała być także napastowana seksualnie przez funkcjonariuszy policji. Cały czas próbuje się ją nakłonić do powrotu do wiary islamskiej. Doniesienia te potwierdza asyryjska agencja AINA, która dodaje, że zatrzymano także męża kobiety Fadla Thabeta i ich małoletnich synów. Cała rodzina zamierzała wyjechać do Rosji. „Dzieciom celowo nie daje się jedzenia, by zmusić ich matkę to powrotu na islam” – donosi AINA. Rodzina kobiety, która jako muzułmanka nazywała się Zainab Said Abdel-Aziz, cierpi od wielu lat prześladowania ze strony egipskiej policji. Teraz chrześcijance przedstawiono zarzuty fałszerstwa państwowych dokumentów po tym jak przeszła na chrześcijaństwo i zmieniła nazwisko. W sprawie tej oficjalną skargę przeciwko egipskim władzom złożył Naguib Gibraeel, szef Egipskiej Unii Organizacji Ochrony Praw Ludzkich.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.