Boże Narodzenie w Mozambiku upływa pod znakiem wielokulturowości - donosi Radio Watykańskie. Popularne kolędy śpiewane w lokalnych językach, rodzinny klimat świąt, a nawet sztuczny śnieg na choinkach - to niektóre elementy miejscowej tradycji ulegającej zewnętrznym wpływom.
Jak zwraca uwagę pracujący w Maputo jezuita, ks. Mirosław Matyja, znaczenie Bożego Narodzenia jest bardzo związane z kulturami, które miały wpływ na Mozambik, szczególnie z kulturą portugalską, jeśli chodzi o pewne zwyczaje religijne, pieśni czy kuchnię. „Natomiast, jeśli chodzi o liturgię, to Msze są przygotowywane lepiej i przeżywane w sposób bardziej radosny niż inne zwykłe święta” – dodał misjonarz. „Mozambik jest krajem wieloreligijnym i chrześcijaństwo czy katolicyzm nie jest tu większością. Wykorzystuje się te święta również od strony komercyjnej. Często możemy spotkać choinki, najczęściej sztuczne. Zawsze powinno być trochę śniegu przy tej choince i chociaż mieszkańcy Mozambiku nie bardzo wiedzą, co to jest śnieg, mimo to starają się to też czasem naśladować” – powiedział ks. Matyja. W kościele czy w kaplicy szopka jest ważna szczególnie dla dzieci i młodzieży. Mozambik to jest kraj bardzo bogaty kulturowo, tak, że każdy region ma swoje pieśni i świąteczne zwyczaje. Oficjalnie w kraju, który nie podkreśla przywiązania do religii, wprost nie używa się nazwy Boże Narodzenie, rząd nazywa to święto dniem rodziny. Jest to czas, w którym rodziny starają się spotkać i przyjeżdżają nawet z odległych części kraju, aby być razem – zauważył jezuita.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.