Można odnieść wrażenie, że z roku na rok karp nabiera coraz więcej cech ludzkich.
W 2011 roku prokurator generalny Andrzej Seremet wydał zarządzenie, w którym opisywał, kto i jak może zabić karpia w wieczór wigilijny. Miało to ułatwić prokuratorom prowadzenie śledztw przeciwko tym, którzy nieHUMANitarnie obchodzą się z rybami. W tym roku kolejne rewelacje. Towarzystwo Przyjaciół Ryb „Pan Karp" opracowało „Arkę dla karpia", która służy do transportu ryby.
„Wielokrotnie zarzucano producentom i handlowcom złe obchodzenie się z żywą rybą. Dlatego podjęliśmy badania i konsultacje by wypracować najlepszą metodę transportu karpia (...)" – komentuje ten wynalazek Wacław Szczoczarz, rytwiański hodowca karpia.
Podsumowując – jeśli nieludzko traktujesz karpia, w pogotowiu jest cały sztab prokuratorów, z prokuratorem generalnym na czele, by sprawiedliwości stało się zadość. Gdzie jest wymiar sprawiedliwości, gdy w Polsce zabija się nienarodzone dzieci? Sztab prokuratorów do tej pory na wszelkie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, które składaliśmy (Fundacja Pro – Prawo do życia), odpowiadał odmową wszczęcia śledztwa.
„Złe obchodzenie się z żywą rybą" motywuje ludzi do walki z takim procederem. Czy złe obchodzenie się z żywym człowiekiem, nie powinno motywować jeszcze bardziej?
Mówi się, że dzieci i ryby głosu nie mają. W Polsce znalazło się wielu takich, którzy chcą być głosem ryb. Dołącz do nas, by być głosem dzieci!
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.