Katarzyna Skrzypek, aktorka Teatru Polskiego w Bielsku-Białej, oraz Jagoda Adamus, bielska artystka-grafik, zostały laureatkami szesnastej edycji dorocznej nagrody Prezydenta Miasta w dziedzinie kultury i sztuki „Ikar 2008".
W trakcie gali, która odbyła się 10 stycznia w Bielskim Centrum Kultury, prezydent miasta Jacek Krywult przekazał też zasłużonym twórcom kultury, zespołom i sponsorom wyróżnienia i dyplomy specjalne. Wśród wyróżnionych dyplomami specjalnymi znalazł się ks. prałat Antoni Kulawik, gospodarz najstarszej bielskiej świątyni pw. św. Stanisława - za troskę o stan tego zabytkowego obiektu, a także zespół redakcyjny czasopisma naukowego „Świat i Słowo”, wydawanego przez dwie bielskie uczelnie: Akademię Techniczno-Humanistyczną i Instytut Teologiczny im. św. Jana Kantego. Wraz z prezydentem Bielska-Białej Jackiem Krywultem życzenia i gratulacje dla uhonorowanych twórców przekazał biskup bielsko-żywiecki, Tadeusz Rakoczy. „Talent to łaska i zobowiązanie, dar i zadanie. Cywilizacja XXI wieku ze wszystkimi możliwościami i zagrożeniami, jakie ze sobą niesie, w sposób szczególny domaga się od ludzi kultury dzieł i przedsięwzięć, promujących humanistyczne wartości, które będą utwierdzały u odbiorców poczucie godności, ładu i sensu, a równocześnie będą chroniły przed upowszechnianiem się banalnych i destrukcyjnych wzorów rozrywki” – powiedział bp Rakoczy do twórców. Przekazał też słowa uznania pod adresem władz miasta za to, że pośród wielu zadań dostrzegają wartość kultury oraz nie szczędzą środków na jej rozwój. Swe gratulacje i życzenia dla dobrodziejów, animatorów i twórców kultury przekazał też obecny na uroczystości bp Paweł Anweiler, zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.