Kard. Pio Laghi całą swą misję kapłańską spełnił w bezpośredniej służbie Stolicy Apostolskiej - podkreślił Papież na pogrzebie emerytowanego prefekta Kongregacji Edukacji Katolickiej. Mszy pogrzebowej w bazylice watykańskiej przewodniczył dziekan Kolegium Kardynalskiego, kard. Angelo Sodano - donosi Radio Watykańskie.
W homilii na jej zakończenie Benedykt XVI przypomniał sylwetkę zmarłego purpurata. „Bóg stworzył nas dla siebie i w Nim znajdujemy szczęście. Gdy żyjemy zgodnie z jego Słowem, możemy przekształcić w źródło pokoju i radości również próby i cierpienia, które są nieuniknione w naszym ziemskim pielgrzymowaniu” – powiedział Papież. Modlił się, by Bóg dał kard. Laghiemu udział w szczęściu wiecznym. Zauważył, że jego przedsmaku mógł on już zakosztować na ziemi w kościelnej jedności oraz w budowaniu więzi pokoju i zgody między narodami, do których został posłany jako papieski przedstawiciel. Z długiej służby dyplomatycznej zmarłego Papież przypomniał m.in. jego misję w Stanach Zjednoczonych. Zwrócił uwagę, że właśnie na jej lata przypadło nawiązanie oficjalnych stosunków dyplomatycznych Stolicy Apostolskiej z USA. Abp Laghi udał się tam jako delegat apostolski w 1980 r. Cztery lata później został pierwszym pronuncjuszem apostolskim w tym kraju.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.